Odpowiada mu pozycja na niemowlaka, na słowo buzi (taki dziubek z ust) szybkim ruchem dotyka mnie noskiem. To coś w rodzaju całuska

Zawsze jest bardzo pomocny w rozpakowywaniu siatki z prowiantem. Po jedzeniu zamaszyście sprząta (zawsze musi mi coś wylać albo wyrzucić z miseczki

Kytka tak po kociemu dopiero od 3-4 dni się z nim bawi, do tej pory ta ja byłam dla niego drugim kociakiem do zapasów i ganiania.
A jak cudownie grucha zapraszając do zabawy

To naprawdę niesamowity kociak. Nie tylko z urody ale i z takiego bardzo radosnego charakteru (mimo tego, że tyle czasu już siedzi w zamknięciu).