WARSZAWA - Niewidząca kotka- W NOWYM DOMU

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2008 12:06

a co u Kropy?

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Śro gru 10, 2008 12:46

gagucia pisze:a co u Kropy?


a dziękujemy, Kropa ma się bardzo dobrze. Apetyt niezmiennie ogromny :), wyjada wszelkie resztki z pozostałych miseczek, no i zostalismy zmuszeni chować suchą karmę, która do niedawna jeszcze była stale dostepna, bo ją caluśką wyjadała. To nieprawdopodobne, ile ona może w siebie zmieścić, a potem oczywiście pije jak smok.. no to teraz wyjmujemy chrupki tylko na określone godziny i pilnujemy, zeby Kropa za długo przy nich nie marudziła :) Troszkę to nie w smak pozostałej trójce sierściuchów, przyzwyczajonych że chrupaski są non stop w miseczce.
Kropka upodobała sobie Bazyla jako kompana do zabaw, wzajemnie gonią się po mieszkaniu, podgryzają, wylizują...A ponieważ Bazyl jest jeszcze małym kociakiem, potrzebuje dużo snu co nie spotyka się ze zrozumieniem ze strony Kropki, która miałaby ochotę bawić się bez przerwy.Gdy już biedny Bazyl nie może sie od Kropy odpedzić przybiega do mnie lub tż i wtula sie w nas, jakby mówił "zabierzcie ją ide mnie". Na razie to pomaga, bo Kropka jest wciaż jeszcze nieśmiała i nas stara się sama nie zaczepiać. Ale jak juz zaczniemy ją głaskać, to wygina się, nadstawia główkę, brzuszek, żeby ją miziać jak najdłuzej, cały czas gadając coś w swoim kocim języku. Jest najbardziej miziasta z całego towarzystwa. A od dwóch dni wchodzi rano na łóżko i budzi nas liżąc nam nosy i policzki :) rozbraja nas tym absolutnie!!!

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 23:41

majka2006 pisze:upodobała sobie sobie Bazyla jako kompana do zabaw, wzajemnie gonią się po mieszkaniu, podgryzają, wylizują...A ponieważ Bazyl jest jeszcze małym kociakiem, potrzebuje dużo snu co nie spotyka się ze zrozumieniem ze strony Kropki, która miałaby ochotę bawić się bez przerwy.Gdy już biedny Bazyl nie może sie od Kropy odpedzić przybiega do mnie lub tż i wtula sie w nas, jakby mówił "zabierzcie ją ide mnie".

No skąd ja to znam? Nasza Tasia i małe tymczasy.
Matkowała (mimo sterylki) im tak nachalnie, że też do nas przychodziły,
by się schronić :lol: :lol: :lol:

majka2006 pisze: A od dwóch dni wchodzi rano na łóżko i budzi nas liżąc nam nosy i policzki :) rozbraja nas tym absolutnie!!!

Ja już się przyzwyczaiłam do pobudki Taśkowej:
przychodzi rano (stanowczo za rano :twisted: ) i swym języczkiem robi mi peeling wszystkich dostępnych kawałków twarzy oraz myje włosy. TŻ czasem wąsy lub brodę.
Ona w ogóle lubi wszystko myć: dziś myła nawet kanapę, na której leżała :ryk: :ryk: :ryk:

Głaski dla Kropci :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt gru 12, 2008 9:21

joshua_ada pisze:
majka2006 pisze:upodobała sobie sobie Bazyla jako kompana do zabaw, wzajemnie gonią się po mieszkaniu, podgryzają, wylizują...A ponieważ Bazyl jest jeszcze małym kociakiem, potrzebuje dużo snu co nie spotyka się ze zrozumieniem ze strony Kropki, która miałaby ochotę bawić się bez przerwy.Gdy już biedny Bazyl nie może sie od Kropy odpedzić przybiega do mnie lub tż i wtula sie w nas, jakby mówił "zabierzcie ją ide mnie".

No skąd ja to znam? Nasza Tasia i małe tymczasy.
Matkowała (mimo sterylki) im tak nachalnie, że też do nas przychodziły,
by się schronić :lol: :lol: :lol:

majka2006 pisze: A od dwóch dni wchodzi rano na łóżko i budzi nas liżąc nam nosy i policzki :) rozbraja nas tym absolutnie!!!

Ja już się przyzwyczaiłam do pobudki Taśkowej:
przychodzi rano (stanowczo za rano :twisted: ) i swym języczkiem robi mi peeling wszystkich dostępnych kawałków twarzy oraz myje włosy. TŻ czasem wąsy lub brodę.
Ona w ogóle lubi wszystko myć: dziś myła nawet kanapę, na której leżała :ryk: :ryk: :ryk:

Głaski dla Kropci :wink:

i jak tu nie kochać kotów????
Kropeczka została porządnie wygłaskana w imieniu cioci joshua_ada :) dziekujemy

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 12, 2008 15:24

oto towarzysz codziennych zabaw Kropeczki, a zwie sie on Bazylek
Obrazek

no nie, Kropa daj ty mi już święty spokój!!!! ten okrzyk dałoby sie czesto słyszeć, gdyby Bazylek umiał mówić...
Obrazek

mam dość...
Obrazek

ale o co Ci chodzi, Bazyl???
Obrazek

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon gru 15, 2008 9:19

Hop Kropeczko :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 15, 2008 9:26

pozdrawiamy porannie!

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 15, 2008 16:08

witamy ciocię Julkę, słyszałam, że Loteczka zdobywa coraz to nowe tereny w domku :) dzielna dziewczyna :!:

a oto Kropeczka
Obrazek

Kropa ma jutro wieczorem wizytę kontrolną u pani doktor od kocich oczek, mamy nadzieję, że 2tygodniowe zakraplanie da efekty..liczymy na to!!! no w każdym razie oczka wygladają ładniej niż przed kuracją, ale i tak czasami są jakieś takie załzawione, a one je mruży, jakby ją raziło światło.

Jej kumpel od gonitw i podgryzywania - Bazyl troszkę nam choruje. Na początku myśleliśmy, ze go po prostu przęmęczyła swoją przeogromną chęcią do zabaw i tym tłumaczyliśmy sobie jego ospałość i brak apetytu. Ale gdy trwało to cały dzień, pojechalismy do weta, kt.szczerze wyznał, ze nie wie co mu jest. I to chyba jest najgorsze, bo w 3miesiecznym ciałku Bazylka, mało jeszcze odpornym na choróbska wszystko się może zdarzyć. Na forum naczytałam się wiele historii, które zaczęły się właśnie tak a zakończyły śmiercią :cry: I pewnie byłabym teraz spokojniejsza, bo nie byłabym świadoma tego co może się zdarzyć. A tak wciaż o Bazylku myślę. Bo co prawda zaaplikowane środki Bazylkowi pomogły i kociak odzyskał wigor i apetyt, ale po 2 dniach podawania leków u Bazylka pojawiły się luźne qpale. Od razu trafilismy z nim do weta, który kazał odstawić leki, bo chyba podrażniły jelita i stąd biegunka. Dajemy mu jakiś syrop 3x dziennie od piątku, do środy mamy podawać, qpki juz jakby bardziej ścisłe, ale nadal że tak powiem nie są to takie normalne bobki :oops: takie jak były gdy był zdrowy. A poza tym Bazyl ma apetyt, siły do zabawy z Kropa, tylko te qpki mnie martwią. Miał ktos podobny problem? Albo dajcie jakąś wskazówkę, to cos zasugeruje wetowi, bo jutro raczej Bazyla zabieram do weta razem z Kropą, bo ja się boję o niego :cry:

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2008 19:22

A robaki są???
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto gru 16, 2008 9:13

nie, nie ma żadnych robaków, wiem, bo od kiedy ma te sensacje qpkowe to przyglądam się tym jego "produktom" bardzo dokładnie.ale wczoraj wieczór qupka byla juz scislejsza, jakby nabierała właściwych kształtów a dziś rano przed wyjściem do pracy nie doczekałam się, wiec nie wiem, czy juz się cieszyć czy nie.
ale to mu absolutnie nie przeszkadza w swawolach z Kropką, zauwazyłam, ze czasem nawet sam inicjuje te zabawy..wczoraj w nocy poprzewracali wszystkie butelki z plynami w lazience, robiac niezly halas przy okazji. :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 16, 2008 9:26

Dzień dobry Kropelko :D

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto gru 16, 2008 9:55

majka2006, jesli prolem bedzie sie powtarzał a luźna kupa wracała co pare dni, zrób badania kupy pod kątem lamblii i izosporozy (pierwotniak wywołuje), tych badań weci nie chcą robić lub nie wiedza jak niektózry, ale najczęściej te pzrypadło.ści sa powodem- u nas większosc kotków adoptusiów miała to, a z lamblią nie sa żarty-rozwala tzrustkę-warto zrobic badania chocby po to, aby wykluczyć -wystraczy zanieśc kupkę kocią do weta :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 16, 2008 10:38

allessandra, wielkie dzięki!!!!
jak sie uda to jeszcze dzis złapie jego qpke i oddam do badania.

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 8:03

Hop i kciuki za zdrówko :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości