




" U kocich wszystko dobrze:)
Wprawdzie przyszło kilka zmian... Więc Frodek stał się kotkiem troszkę wychodzącym. Jak tylko jest ładna pogoda to piszczy w domu jakby mu się krzywda działa. Trzeba go wtedy wypuścić, a on sobie lata po ogrodzie i jest przeszczęśliwy. Skacze sobie na krzaczki, łapie motylki. Ale jest bardzo grzeczny, ponieważ jak tylko go zawołam to za sekundę jest. Oczywiście jak jest brzydka pogoda to zdecydowanie nie czuje potrzeby wychodzenia. Frod jest takim moim kotem. Jak tylko się kładę na kanapie to zaraz jest obok, śpi mi w nogach... kochany
Bilbo natomiast zdecydowanie dominuje nad Frodem. I to czasem aż za bardzo. Trzeba go czasem pogonić bo Frod aż płacze... No i od jakiegoś czasu jak spadnie nam na ziemie jakaś szmata, albo dzieci zostawią ubrania to nam to obsikuje. Już normalnie nie wiem co z tym zrobić. Ma Pani jakiś pomysł. Zaczęło się tak dziać jakieś dwa miesiące temu jak kupiłam im inny żwirek, który nie spasował Bilbowi. Wtedy obsikał coś pierwszy raz. Oczywiście żwirek zaraz poszedł do kosza, ale zły nawyk nie. Obecnie zastanawiam się czy nie robi tego przypadkiem jak krzyczymy na niego że męczy Froda. Sama nie wiem jest to uciążliwe i nie wiem co z tym robić.
A na Frodku naprawdę się wyżywa. Jak Frod się gdzieś położy to on go podgryza i musi mu ustąpić. Dlatego Frod sypia na szafkach wiszących w kuchni, tam ma ustawiony koszyczek:) i też myślę że może przez to chce wychodzić... "