Słodki biało-czarny Bizio, jego czarne rodzeństwo już w DS:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 13, 2008 18:20

Dobrze słonko, nie ma problemu. Podleczę maluszki i podtuczę przede wszytskim. Dam Ci znac kiedy będą do odbioru i bede informować w watku o stanie ich zdrowia.
Kiedy odszedł kociak z panleukopenią? Ile czasu temu umarł?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 13, 2008 18:20

CoolCaty jest wetem. ops, nie widziałam, że Ania odpisała :oops:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt cze 13, 2008 21:31

W listopadzie :cry: , ale ja zmieniłam juz mieszkanie na nowe, wiec nie ma obaw.

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 7:02

Od rana maluchy szaleją po domu. Walczą z frędzlami narzuty, ślizgają się na łopatkach do kuwety i gonią swoich niewidzialnych przyjaciół lub siebie nawzajem. Czarnulka, która jest najchudsza ładnie zjadła i jeszcze dała po głowie swojemu bratu, kiedy ten próbował najeść się z tej samej miski.
Czarna dziewuszka jest odważna i milusińska. Bez obaw chodzi po domu i jak tylko mnie zobaczy to pędzi do mnie na swoich patyczkowatych nózkach i czeka żeby ją wziąść na rączki.
Czarnulek trochę się chowa, ale za to wariuje z Biziem jak opętany.
Bizio to taki kot z opóźnionym zapłonem. Wszystie koty rano wstają, wychodzą z budki i wariują a Bizio śpi. Potem jak się obudzi i widzi że jest sam to zaczna piszczeć. Jak chcę go wziąść, to się kuli, ale jak już go przytulę to wciska łebek w moją szyję i mruczy. Jak go postawię na podłogę,to musi pomyśleć rozejrzeć się,poprzeciągać i dopiero zaczyna wariować.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 14, 2008 7:17

Widziałam malce w lecznicy.Łobuzy okropniaste tylko patrzą co by zmajstrować.

Witam po urlopie.

Julita i Cubełek.

J.O

 
Posty: 175
Od: Czw cze 21, 2007 12:11
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Post » Sob cze 14, 2008 9:33

uuff, wiec mam nadzieje ze nic poważnego. Czy lekarz cos stwierdzil?
Juz ja je podtucze :D
Wiec w tym tyg skompletuje do końca całą wyprawkę i zagonie TŻa do zabezpieczenia balkonu. 8)
Do odbioru umawiać się z Tobą czy Tomkiem?

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 21:37

Dzieciątka dziś dużo lepiej. Kociaki mają herpeswirusa, który zawalił im bardziej oskrzela niż noski i oczka. Dzisiaj juz ładnie jedzą. Dostały wysokokalrycznego hillsa i TZ gotował im dzis kurczaczka. W końcu brzuszki były okraglutkie, a malce wyglądały po jedzeniu jak małe gruszeczki. Takie wypchane brzuszki to ja baaardzo lubię. Czarnulki dzis pięnie sie tłukły, więc czują się dobrze.
Bizio przeszedł dzis od rana mega metamorfozę zachowania. Chodzi za mną, przytula się nawet do stópek, ugniata łapeńkami, mruczy jak najęty. Słodka Biziunieczka.
No i dla mnie najlepsza wiadomość - mama Blanka czuję sie dzis zdecydowanie lepiej. Odzyskała apetyt, dużo odpoczywa. Ciesze się, bo to kocinka bardzo kochana i tak oddana była swoim dzieciakom. Żałuję, ze będzie musiała wrócić do "siebie", bo zasługuje na poduchy na kanapie i miłość, której tak bardzo pragnie.

EDIT: Jeśli będziecie przyjeżdżać do Łodzi po kociaki, to chyba umawiajcie się ze mną, bo malce sa u mnie w domu.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 14, 2008 21:47

CoolCaty pisze: Czarnulki dzis pięknie sie tłukły, więc czują się dobrze.


Uwielbiam Ani paramedyczne opisy zdrowia i zachowania kociastych. Są bardzo obrazowe i zawsze sobie pochichoczę :D Dobrze, że szkraby mają się lepiej. I mamuńka Blanulka.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 15, 2008 17:59

Maluchy bardzo dobrze. Nowe, wysokokaloryczne jedzonko bardzo im podpasowało - ciumkają aż miło, brzuszeczki pełne, buziunie uśmiechnięte, piąstki w ruchu.
Dzisiaj było pierwsze odrobaczenie.
Bizio własnie pojechał do nowego domku. Zostanie Łodzianinem, nie będzie wychodził, zapełni pustke po starym psiaku, który odszedł. Przyjechała po niego mała dama z tatą. Dziewuszka obcałowała Bizia i powiedziala, ze będzie miał na imie tak jak do tej pory, bo to imię bardzo śmieszne :lol:
Blanusia odzyskała apetyt aż w nadmiarze. Dostaje leki na zablokowanie laktacji i antybiotyk - boimy sie o cycuchy. Jak tak dalej pójdzie, to jak tylko mleczko zacznie zanikać - ciachniemy lalunię.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 15, 2008 18:09

CoolCaty powiedz mi proszę - jakie jeszcze szczepienia trzeba zrobic kociakom?
No i kiedy mozna sie szykowac na ich przyjazd skoro juz dobrze sie czują?

I jakbys mi moglao nich poopowiadac. Kuwetkowe? Łatwo się uczą? :) Łobuziaki czy miziaki bardziej?

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2008 18:17

One mogą juz jechac nawet dziś. Oczywiście załatwiają się do kuwety. Są przyzwyczajone do żwirku drewnianego. Obecnie w kuwecie mają Pinio. Jedzą animondę carny kitten i royala babycata.
Dziewczynka jest bardzo miziasta i dużo odwazniejsza od brata. Jak ją wołam, to pędzi do mnie i już z daleka mruczy. mały jest troszke ostrożniejszy, ale wzięty na kolana mruczy i zasypia z brzuchem do góry. Łobuzują jak każde małe kociaki. Ganiają się nawzajem, uprawiają zapasy a potem śpią przytulone.
Pierwsze odrobaczenie po 3 lipca, kolejne po 3 sierpnia i wtedy tez drugie odrobaczenie.
Kiedy możecie po nie przyjechac?
Ostatnio edytowano Nie cze 15, 2008 19:11 przez CoolCaty, łącznie edytowano 1 raz

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 15, 2008 19:02

Ja umawialam sie z Tomkiem ze ktos je do Wawy podrzuci.
My nie mamy samochodu wiec jest to troche problem.
Wiec napisze mu zaraz na prov jak to wygląda z dowozem :)

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2008 19:12

Ok, to ja tez się rozejrze za ewentualnym transporte do W-wy :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 15, 2008 19:30

Mam transport do W-wy na sobotę! Pasuje Wam odebranie ich tego dnia?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 15, 2008 19:37

Jasne :) o każdej godzinie :)
Moge też wtedy podpisać umowę adopcyjną :D

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 637 gości