BURASEK USZAMI NIETOPERZA już w Lublinie! SZUKA DOMKU!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 08, 2008 18:29

Jak tylko będzie kasa to pójdziemy do weta i zrobimy badania jakie zaleci. Mam nadzieję znaleźć pracę na wakacje i wtedy na pewno do weta się wybierzemy.
Dziś jak się razem z moją kotką mierzyli wzrokiem to on biedny nie mógł nastroszyć ogonka i machac końcówką, ale kiedyś zdwało mi się że odrobinkę nastroszył.
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Nie cze 08, 2008 21:22

Juz się troszeczkę nazbierało na bazarku dla Kotoperzyka 8)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 08, 2008 23:14

Ja się też udzielę niestety mam problem z czasem i chociażby zag`adaniem. Proszę jednak o nie podejmowanie pochopnych decyzji po konsultacjach jedynie telefonicznych. Wskazaniem do obcięcia ogonka jest to że ogonek się brudzi. jak obetniecie za krótko to będzie jeszcze większy problem z wydalaniem. Zadzwoń pogadać do wetki od której kot przyjechał, przecież napisała na papieruszkach żeby dzwonić do niej w razie problemów.

A jak w rtg wyjdzie przerwanie kręgosłupa - a pewnie wyjdzie to co? Przecież to nic nie zmienia. Mały ma prawdopodobnie tzw syndrom uchylnego okna. Pewnie się komus zawiesił. Tak prognozowałyśmy, chociaż może i coś go zgniotło w miednicy..tak czy inaczej rtg nic nie zmienia. To tylko dla ciekawości. Jak pójdziesz z Rtg do chirurga to każdy powie że operować. Bo chirurg zawsze sie rwie do skalpela. Sralusię kiedyś miałam z przerwaniem na odcinku lędźwiowym i dr Saba bezwzględnie stwierdził że ogon umrze i odpadnie. A sraluch już 1,5 roku biega po stajni z ogonem. Mimo że dupka kompletnie bezwładna.

Z pieluszkami to z tego co pamiętam z wątku dziewczyny używały dziecięcych majtek i podpasek. Pamiętam że podawałam gdzieś tam linka tam się odezwał ktoś od pieluszkowego kota. Tamtego wątku nie ma bo chyba jakieś porządki na forum były czy serwer padł i posty poginęły stare. Ale parę osób tu na forum ma takie koty.Napewno.

Mam taki pomysł - Może jak go widujesz w kuwecie to jak kończy spróbuj go nacisnąć na podbrzusze. Na tym polegało wyciskanie wcześniej. Może jemu wystarczy jak idzie do kuwety, żeby mu pomóc dokończyć i jak się z pomocą człowieka wykupa do końca to będzie spokój na cały dzień?
Bo to jego nie wydalanie wyglądało tak że na końcu jakby w takiej przepuklinie mu się zbierał kał. I P Doktor mu tam naciskała - nawet lekko - i to wychodziło. I był spokój.
Jeszcze jedno pytanie - jaką karmę on teraz je i czy po niej jest ok?
I Czy uważasz że on byłby w stanie poradzić sobie na otwartym terenie, na wsi, w stajni?

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Nie cze 08, 2008 23:18

o tu się więcej jeszcze osób odezwało. Ja naprawdę mało zaglądam więc podrzucę jeszcze raz linka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76286&highlight=

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Pon cze 09, 2008 18:32

Dzięki za link!

co do wyciskania: fajny pomysł, spróbuje :) Może to mu pomoże załatwić się do końca i nie będzie gubił. Tylko żebym mu krzywdy nie zrobiła.
A może mozna by go wyciskać nad kuwetą z moczu? Np jak już długo nie siusiał, to żeby ograniczyć ryzyko że popuści na podłodze? Tak głosno myślę, nie będe próbować sama niczego.

co do karmy: je to co moje koty czyli K-9 plus dla niego Royala dla młodych kastratów dodatkowo troszkę. Ogólnie jest ok jak niczego nie podkradnie bo próbuje każdemu i każde jedzenie 8) Ale dawał mu lakcid jak miał rozwolnienie po chyba własnie ukradnięciu czyjegoś jedzenia i pomogło.
wiesz, on jest żwawy i biega ale sądzę że do stajni czy na wsi to jednak by się nie nadawał, jest jednak widocznie mniej sprawny, nie umie wysoko skakac i często traci równowagę i spada.
Poza tym szkoda takie cudo do stajni :( Taka przylepa powinna chyba żyć w mieszkaniu na czyichś kolanach.

Właśnie z ciekawości bym chciała pójśc do weta iz robic mu to rtg. Nie mam zamiaru bez konsultacji z Tobą nic z nim robić, na pewno nie obetne mu ogonka, bez obaw :) Tak samo nikomu go nie oddam bez konsultacji z Tobą, w koncu Ty mi go powierzyłaś a nie oddałaś.
Ogonek sie brudzi co prawda ale jakby był wyciskany to by było co innego.
Wiesz, miałam wrażenie że on jak się mierzył wzrokiem z moją kotką to nie mógł wygiąć pleców w "koci grzbiet", może i tam miał uraz?

co do okien- u mnie też do otwartego się pchał :?
Uchylnie własnie bo ja tylko tak otwieram bo nie mam siatek, dlatego teraz bardzo pilnuje tych okien bo i jeszcze jedna kotka ma ciągoty do okien :?
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Pon cze 09, 2008 18:35

ruru pisze:Juz się troszeczkę nazbierało na bazarku dla Kotoperzyka 8)



ruru :1luvu: :1luvu:
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Wto cze 10, 2008 17:16

Podrzucam KOToperzyka bo coś daleko spadl.
Dzisiaj ładnie załatwił się do kuwetki, tzn właściwie obok bo on chyba jakos ma kłopoty z celowaniem ale grunt że miał zamiar do kuwety.
Właśnie tak z nim jest, czasem idzie do kuwety a czasem (niestety o wiele częściej) po prostu z niego wypada to i owo.
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Śro cze 11, 2008 11:23

Kciuki za kotusia :ok:
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Śro cze 11, 2008 21:49

noi jak tam?

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Czw cze 12, 2008 20:00

Nie pisałam wczoraj bo nie miałam neta.

Nie chcę zapeszać i wiem że to nic a nic nie znaczy ale od 2 dni KOToperz robił kupki tylko w kuwecie 8O :D
Tzn kupki tuż obok kuwety bo dupka wystawała uznajemy za kuwetowe, nie było kupek zgubionych podczas zabawy itd
Siusiu nie znalazłam tak samo, mogło zostać starte (kupy raczej nie bo widziałam jak je zostawia rano i wieczorem to chyba częściej by nie robił) :?:
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Czw cze 12, 2008 21:43

No trzymam kciuki. Nawet chwilowa poprawa to zawsze nadzieja. A wyciskałaś go czy sam się tak poprawił z nienacka?

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Czw cze 12, 2008 21:59

Nie wyciskałam bo nigdy nie mogę go dopaśc, zawsze jak już kończył, tzn raz przepraszam, niechcący "wycisnęłam" go jak leżał na kolanach :?
Spodnie do prania od razu :? Ale to moja wina bo kręcił się dziwnie i pomyślałam że jak zwykle chce na kolana a on chciał do kuwety :oops: a kuwety mam akurat za kanapą na której siedziałam.

Wiesz, on ma tak lepsze i gorsze dni, tylko że tak żeby nic nie zgubił to jeszcze nie było. Pewnie teraz 3 następne dni będzie dla równowagi gubił wszystko i wszędzie :roll: bo w przyrodzie nic nie ginie :wink:

Ale oczywiście mam nadzieję że mu się poprawi, oby takich dni jak ostatnio było coraz więcej.
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Pt cze 13, 2008 22:00

Dzisiaj jedno siusiu było w kuwecie, drugie na podłodze, czyli tragedii nie ma bo bywało gorzej.
Kupaale tak samo, jedna w kuwecie druga pogubiona ale sama nie wiem czemu taka niezbyt jesli chodzi o konsystencję, przecież nic innego nie jadł :roll:
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Sob cze 14, 2008 22:59

Dzisaj było tak jak przypuszczałam, i siku i kupki były pogubione.
Z niecierpliwością czekam na lepsze dni ponownie 8)

Ale skoro te lepsze dni były dużo lepsze niż ostatnio to może jest jakaś mała nadzieja na poprawę :roll:
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Nie cze 15, 2008 21:50

Bardzo poproszę o nr konta na PW to coś wpłacę dla Kotoperzyka za bazarek
:P :P :P
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 118 gości