Ptysia i Aksamitek z Częstochowy mają domy w Krakowie :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2007 17:47

ja też tak myślę dzidziu

Happy napisała:
Mysle, ze ten dom na wsi jest calkiem dobry.
Oczywiscie, najlepiej byloby znalezc dom "niewychodzacy",
ale to bardzo trudne. Jesli jest to spokojna okolica i koty kastrowane,
no to chyba nie ma na co sie ogladac? Ela ma juz wzor umowy?
Fakt, ze Ptysi bedzie bardzo smutno, ale to dla nas tym wieksza motywacja, zeby jej znalezc szybko dom ;)

Zaraz pogrzebe za dodatkowymi zdjeciami slicznej panienki
i wstawie w watku. Poszukam jakichs stron krakowskich z ogloszeniami,
zeby tam Ptysie pokazac.

Czy mozna podawac telefon do Eli w ogloszeniu?

Nie, koty nie byly odrobaczone.
Aksamita powinnam byla, bo przeciez on nie mial zabiegu :oops:
Przegapilam w natloku wrazen (mialam pod opieka rowniez koty mojej mamy, ktore mi sie pochorowaly)...
Ide szukac zdjec.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 29, 2007 18:17

Isabel napisała:

Dzięki za info! A zatem jednomyślnie wydajemy Aksamitka.
Ten pan mieszkał przedtem w Krakowie, mówił, że długo szukał
jakiegoś spokojnego, zacisznego miejsca, gdzie można się osiedlić.
Myślę, że maluch będzie tam szczęśliwy, będzie mógł wychodzić do ogrodu,
nacieszyć się przyrodą.

Mnie zawsze żal jest trochę moich kotków, że mają tylko mieszkanie,
no, ale inaczej się nie da, z wszystkich stron ulica, parking, mnóstwo aut.
W szelkach moje chodzić nie chcą, zresztą w okolicy pełno psów.

Mój nr telefonu można wszędzie podawać.
Tylko bardzo proszę o ten wzór umowy, muszę ją mieć najpóźniej jutro,
żebym mogła potwierdzić poniedziałkową wizytę u mnie.
Jak się będzie opóźniać, to pan pojedzie do schroniska po innego czarnego
kocurka, a wydaje mi się, że Aksamitek naprawdę miałby tam dobrze.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 29, 2007 18:48

właśnie przesłałam Isabel wzór umowy adopcyjnej dla niewykastrowanego kocurka
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 29, 2007 19:25

napisałam do Iwonki, że jest szansa na dom dla Aksamitka
ucieszyła się, marzy jej się, żeby chcieli adoptować też Ptysię
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 29, 2007 21:06

oby ,oby... Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob gru 29, 2007 23:48

Isabel napisała:

O Ptysi oczywiście mówiłam, namawiałam, ale pani u której ma być
Aksamitek ma już kotkę, chce tylko kocurka, bo zawsze miała parkę.

Pani bardzo kocha zwierzęta, jej poprzedni, zmarły kocurek ma swój grób,
a jak zachorowała kura, to pani zaniosła ją do weta.
Prosiłam pana, żeby pomyślał nad domem dla Ptysi, może coś z tego wyjdzie.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 29, 2007 23:53

to rzeczywiście niezwykła osoba
mam nadzieję, że nie zniechęci się początkową nieśmiałością cudnego Aksamitka
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 0:46

Isabel odpisała:

Nie sądzę, aby miało być aż tak źle,
zresztą jakby co, to Aksamit wraca do mnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 16:22

pod akademikiem w Częstochowie są jeszcze 3 kotki, które wyglądają jak Ptysia - pilnie szukamy dla nich domów tymczasowych:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69 ... &start=240

Ptysia i jej braciszek czekają w Krakowie na dobre domki
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 23:25

Isabel po 20-tej napisała:

Dzwonił pan - sąsiadka pokłóciła się z córką i już nie chce żadnego kotka.
No cóż, lepiej teraz niż potem. Pan bardzo przepraszał, sam się w to zaangażował,
chciał pomóc, a teraz wszystko musi odkręcać.

Podejdę do tego filozoficznie: widocznie tak musiało być!
I w ten sposób wracamy do punktu wyjścia
(Ptysia się na pewno cieszy i zaciera łapki).
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 31, 2007 12:15

Szkoda,że Pani się rozmysliła,ale ja też wierzę,że widocznie tak musiało być :?
Może gdy emocje po kłótni opadna to jednak ta Pani dojdzie do wniosku,że chce naprawdę adoptować Aksamitka.


Zmieniłam ogłoszenia na forach częstochowskich-przepraszam,że tak późno,ale miałam ostatnio mało czasu i byłam chora,ale już wszystko poprawiłam.
Mam też pytanie- jak sądzicie czy powinnam rozwieszać nadal ogłoszenia Ptysi i Aksamitka w Cz-wie?
Rozwiesiłam narazie tylko kilka,ale skoro teraz sa w Krakowie to nie wiem czy zmienić numer tel. na ogłoszeniu i rozwieszać dalej? :roll:
Obrazek

Katia*

 
Posty: 118
Od: Sob gru 08, 2007 23:52
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sty 01, 2008 19:36

wibrysko dla Ciebie i wszystkich footerek Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto sty 01, 2008 19:40

dziękuję amyszko :)
a footerka są Iwonki czyli nas wszystkich - forumowe :)
a nawet wielo-forumowe :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 01, 2008 20:24

dzisiaj o 18.57 Isabel napisała:

Niespodzianka!!!
Ptysia właśnie pojechała do swojego domu!
Dom jest w centrum Krakowa, okna nie otwierane,
potem będą zabezpieczone, balkonu nie ma.
W domu jest już 6-miesięczna kotka Stasia, w kolorze podobnym do Ptysi.
Umowę dostosowałam do kotki wysterylizowanej, pouczyłam Pana co do
konieczności jak najszybszego odrobaczenia.
Ja byłam wczoraj w lecznicy po tabletki na odrobaczenie,
ale doszłyśmy z wetką do wniosku, że lepiej zrobić to 2 stycznia,
bo jak by coś się działo, to lecznica jest czynna, a w dni świąteczne
to różnie bywa z opieką weterynaryjną.

W domu u Pana zawsze ktoś jest, tak więc będzie miał na wszystko oko.
Najważniejsze, że Ptysia będzie już uczestniczyć w życiu domowym,
co przyspieszy jej oswajanie. Teraz jak siedziały we dwójkę w osobnym
pokoju, to miałam wrażenie, że człowiek nie jest im do szczęścia
za bardzo potrzebny - mają swoje towarzystwo, jest ciepło,
jedzonko podane, zabawki też są.
A przecież mają to być kotki domowe, w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Będę się jeszcze kontaktowała z Panem wieczorem, a za parę dni odwiedzę Ptysię.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 01, 2008 20:31

bardzo się cieszę :)
już zmieniłam tytuł i zaktualizowałam pierwszy post
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości