najnowsze wieści.
wszystko się pokomplikowało. Makuś zatruty. Te wredne oocysty częściowo zostały wytrute i się teraz rozkładają w żołądku trując Maczka . Objawem tego jest ta straszna krew (bordowo-czarna mazista).
Maczek dodatkow schudł,mimo,że ma apetyt i wcina z zapałem.
ważył 0,95kg dzisiaj 0,81kg.
Paradoksem jest to,ze go tam w środku truje a nie można go odrobaczyć bo jest za słaby.wiec na razie to jest podtrzymywanie go przy życiu. chociaż on na prawde wydaje sie czuć dobrze z pozoru!
Nie przedłużono mu antybiotyku.
Dostał lek przeciwkrwotocznie Vitacon i Cyclonamine
Dzisiaj dostał 2 kroplówki:
Duphalate i Sole Ringera (czyli zestaw aminokwasów jonów i czego mu tam potrzeba. Skóre ma papierową, igła przebija na wylot...
Dodatkowo zalecono inne karmy (też Royal Canin) Convalescence support dla takich wycieńczonych zwierzaków. Może po niej nabierze wreszcie troche ciała.
Znosi wszystko dzielnie.Na prawdę wspaniały mały kocinek!
TZ powiedział co prawda ,że to "mały krzykacz, wielki smród" ale wierzcie ,ze oni bardzo się zaprzyjaźnili!
dzisiejsze koszty to :
27zł w tym 19 zł leki a 8 zł karmy. poprzednio 16+12 karmy które chwilowo mają być odstawione.Podaje to też bo nie są to małe koszty.
czyli sumując koszty to
31+4+19= 54 leczenie
16+12+8=36 karmy (to pokryje dt

)
a i jeszcze jedno. Dzisiaj nie było naszego lekarza tylko inna lekarka na dyżurze. Bardzo miła dziewczyna z Kielc
