haha widzę, że wszyscy mnie kochają
generalnie wątek kici przeglądałem już kilka dni. Wiedziałem, że chcę przygarnąć kicię w potrzebie, tylko nie mogłem się zdecydować... jednak jak poczytałem, że z kicią gorzej to postanowiłem, że wybór padnie na nią
Mam nadzieję, że kici będzie dobrze i odzyska wiarę w szczęście i miłość
Tak jak Ewatonieja wspomniała- jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w przyszłości będę weterynarzem, więc kicia będzie miała fachową opiekę
Mam nadzieję, ze uruchomię jutro aparat to zrobię fotki, chociaż nic nie obiecuję, bo może będzie się stresowała jak będę ją focił? sam nie wiem, zobaczę jak to będzie jutro.
Na bieżąco będę pisał co u kici się dzieję
Ktoś wie, jak ona miała na imię?
pozdrawiam
Maciek