http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... &start=105 to link do tematu.Zdjęcie kocura jest na 8 stronie. Dodam, że te koty są w naprawdę krytycznej sytuacji. Dokarmiane są RAZ NA TYDZIEŃ.
Kocur nie jest dziki. Głaskałam go podczas karmienia. Udało mi się go chwycić w ręce, ale niestety wymknął się przy wkładaniu do kontenerka. Ale nie wykazywał, żadnych oznak agresji. Myślę, że w warunkach domowych zachowywał by się zupełnie inaczej.
Kocio jest prześliczny, jest ciemniejszy niż widać na zdjęciu. Ma takie stalowe rozmyte pręgi i śliczne białe podwozie, oczy w kolorze seledynowym, które całkiem mnie zauroczyły .
Autor ów wątku przepraszam za OT, ale serce mi się kraje jak pomyślę o dzisiejszym mrozie.