Dwu-kot PinkFloyd jak nie, to nie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt kwi 06, 2007 17:10

Kot, który nie słyszy radzi sobie w domu super :) Ja miałam kiedyś takiego w domku tymczasowym :) Trzeba tylko się liczyć z tym, że jak się schowa gdzieś w domu to będzie pół go trzeba przekopać, bo na wołanie nie przyjdzie :lol:
No i oczywiście dla takiego kotka tylko domek niewychodzący.

Pink Floydy znajdziecie i Wy ten swój własny kąt :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 09, 2007 17:35

:( Martwię się, Pink jest bardzo wytrącony z równowagi, nie może znaleźć sobie miejsca, obsikuje różne rzeczy. Wolałabym, żeby była to reakcja na obcych przybyszów a nie sygnał o jakiejś chorobie. Znowu odwlecze sie wizyta u weta, bo nie przyszła kasa. :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro kwi 11, 2007 8:06

Dziewczyny, może zrobimy jakąś zrzutkę na PinkiFloydy?

Modjesko, podałabyś mi numer konta? To zaraz coś przeleję i postaram się jeszcze wynaleźć jakąś ładną rzecz na bazarek.
Może jeszcze ktoś mógłby pomóc?

Aha, upominamy się mocno o nowe zdjęcia kociaków, to zrobimy ogłoszenia :)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 11, 2007 20:06

O zdjęcia się postaram
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon kwi 16, 2007 21:12

Znów minął tydzień (prawie) i nie wyrobiłam sie ze zdjęciami. :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto kwi 17, 2007 1:18

Jak tam Pink Floydzi??
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto kwi 17, 2007 9:05

Chłopaki grasują po ogroódku i drodze przed domem. :evil: Właśnie z powodu tej drogi mam taki zgryz. Floyd uwielbia się bawić na słoneczku, ganiać motylki i takie tam różne inne, a ja ciągle widzę oczyma duszy jakiegoś strasznego psa, który skacze do niego w złych zamiarach. :( On jest taki pierdołowaty, że mam poważne obawy o jego życie. Nie chodzi tu tylko o słuch. Floyd ma jakiś problem z tylnymi łapkami, stawia je koślawo i nie zawsze tam gdzie pewnie by je chciał postawić. Nie obcinam chłopakom pazurków mimo, że kłują nimi niemiłosiernie, żeby mieli większe szanse na obronę i ucieczkę na drzewo. Nie jestem tylko pewna czy będą wiedzieli, że trzena uciekać. :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto kwi 17, 2007 17:52

Modjeska pisze:Chłopaki grasują po ogroódku i drodze przed domem. :evil: Właśnie z powodu tej drogi mam taki zgryz. Floyd uwielbia się bawić na słoneczku, ganiać motylki i takie tam różne inne, a ja ciągle widzę oczyma duszy jakiegoś strasznego psa, który skacze do niego w złych zamiarach. :( On jest taki pierdołowaty, że mam poważne obawy o jego życie. Nie chodzi tu tylko o słuch. Floyd ma jakiś problem z tylnymi łapkami, stawia je koślawo i nie zawsze tam gdzie pewnie by je chciał postawić. Nie obcinam chłopakom pazurków mimo, że kłują nimi niemiłosiernie, żeby mieli większe szanse na obronę i ucieczkę na drzewo. Nie jestem tylko pewna czy będą wiedzieli, że trzena uciekać. :cry:


Ola, będzie dobrze!!
Trzeba myślec pozytywnie... żaden pies się nie przytrafi i znajdzie się w końcu najlepszy pod słońcem domek!!
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto kwi 17, 2007 20:24

Też staram się tak myśleć ale chłopaki mi ciągle udowadniają, że nie mam racji. Kreska i Przecinek uciekają, jak tylko ktoś pojawi sie na horyzoncie, a pies w szczególności. Mój Tż przyuważył ostatnio taki obrazek: jadą ulicą ludzie na rowerach, obok biegnie pies. Kreska i Przecinek rzucają sie do kociej dziury a Pink zaś leży sobie spokojnie na słoneczku między badylami i ma psa w nosie. Pies przebiega koło niego i biegnie dalej, nic się nie dzieje. Skąd tylko ja mam wiedzieć, że następny pies też tak postąpi? Za chwilę długi weekend, będzie masa ludzi w Zalesiu, przyjadą miastowe psy :evil:
Niestety podejrzewam, że chłopaki zgeneralizowali informacje o psach na podstawie własnego, domowego stada. :(

Z rzeczy bardziej optymistycznych, to dziś testowaliśmy na Floydzie wysokie tony. Wyszło na to, że przede wszystkim nie słyszy pasma mowy, natomiast słyszy świst i szelest o wysokich tonach. A może on nie reaguje na głos bo nie chce :?:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw kwi 19, 2007 16:53

:( Domku, domku, gdzie jesteś?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt kwi 20, 2007 8:43

Rozmawiałam z dziewczynami z Fundacji Niechciane i Zapomniane- fundacja pokryje koszt kastracji chłopaków, tylko będziemy potrzebować fakturę za zabieg, dobrze?

Może dzieki temu domek się wreszcie znajdzie :roll:

No i bardzo proszę o nowe zdjęcia :)

Wysłałam trochę na konto, nie za duzo wiem :oops: postaram się pjeszcze potem coś dosłać
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 20, 2007 10:36

:D Bardzo dziekuję, poproszę tylko dane do faktury.
Saskie, jesteś :aniolek:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 21, 2007 16:17

Fundacja Niechciane i Zapomniane - SOS dla Zwierząt
NIP: 729-261-12-79


Chyba tyle wystarczy, ale jeszcze dopytam :)

Olu, ja do tej pory mam wyrzuty sumienia, ze tak Cię z chłopakami zostawiłam :( więc nie ma za co dziękować
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 21, 2007 19:07

saskia pisze:Olu, ja do tej pory mam wyrzuty sumienia, ze tak Cię z chłopakami zostawiłam :( więc nie ma za co dziękować


PinkFloydy przyjechały do Zalesia na moje zaproszenie i bardzo się z tego cieszę, bo chłopaki są przesłodcy i kochani. Gdyby nie choroby, znaleźliby już dawno domek. Z drugiej zaś strony marzy mi się dla nich taki domek jak M@i albo Inteliq, gotowy do "walki" o każdego kota, mądry i czuły. Gdzieś taki domek jest i warto na niego poczekać. :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon kwi 23, 2007 22:15

:love: Dzięki Saskia, kasa dotarła. Jutro Tż wiezie Zajączka na wyrywanie ząbków to sie od razu umówi na kastrację chłopaków i badania. :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości