A prosze bardzo:)
Chili dogadała się z Tigerem(kotem), zawładnęla sercami mojej kuzynki i jej męża no i do żadnego Wrocka nie jedzie:)
Nowi właściciele są nią oczarowani, zachwyceni i zakochani po uszy. Po ich rozrabiaku z adhd to jest miód na ich serca.
Cili jest spokojna, cierpliwa, opanowana, miziasta, przytulasta i mogłabym tak pisać bez konca
Chili jest kotem wspaniałym, cudownym i bezproblemowym. Można przy niej zrobic wszystko, podac tabletkę, zastrzyk, obciąć pazurki. No po prostu koci ideał. I w koncu Tiger troche się uspokoił.
Już zabierając Chili z Kundelka miałam taki chytry plan, ze zakoce nią dom kuzynki i sie udało
no i dalej szukam kota dla Marcina z Wrocka. Szylkretowej młodej koteczki
