Niuniorek bardzo lubi pieszczoty.
Tak bardzo że jak wchodze do łazienki do kładzie mi sie na stopach, obejmuje je łapkami i mruczymruczymruczy.
W tej kocicy sa ukryte niesamowite pokłady czułości.
Liże głaszczące dłonie, wciska łebek w rękę, wystawia brzunio.
Apropos brzunia-siakis taki się brązowy zrobił.
Trikolorka?
No i brzunio jest ten...tego no....okrągły
