Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 30, 2019 9:01 Re: Koty z Hucianego Grodu

U nas piękne słońce i zero deszczu aby się przydał.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 30, 2019 9:55 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:Oczywiście :wink: Są ciekawskie, centymetr krawiecki jest wyjątkowo atrakcyjny, biorę dwa, bo chociaż jednego wtedy mam szansę użyć.


heheh, moje też za nim szaleją, wprawdzie uzywam najcześciej do pomiarów budowlanych- ale ciężko coś zrobić, bo wszystkie chcą się bawić :) Plus sznurowadła są super :)
A z pogodą ja z tej drugiej strony Polski- nawet nie wiesz, jak zazdroszczę Ci deszczu :( U nas nie padało od półtora miesiąca pewnie? Wszedzie sucho, pył, samochody pokryte pyłem, u mnie tak samo okna ( dachowe ), każdy krok - wzbija się pył. Aż ciężko się oddycha :( że nie wspomnę o roslinach, wszystko usycha, nic nie chce rosnąc, bedzie klęska, bo to drugi rok pod rząd taki :( ) ciężko się patrzy na zwierzaki, ptaki, serce mi krwawi, gdy myślę o jeżach :(.

Cieszę się, że Stella "wraca do siebie", trochę z niepokojem czytałam te doniesienia początkowe. Chociaż naprawdę przykro, że się nie udało i z tego, co między wierszami wnioskuję- w dużym stopniu przez jakieś popełnione błędy, a nie brak chęci, czy brak zdolności kotów do zgrania się :( szkoda, naprawdę szkoda takich domów dobrze rokujących :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto kwi 30, 2019 11:46 Re: Koty z Hucianego Grodu

Też modliłam się o deszcz, bo żal było patrzeć na "zmęczone" rośliny, ale to już trochę przesada.
Powroty z adopcji się zdarzają, nigdy nie robię żadnemu domkowi wyrzutów. Taka jest umowa i już. Domki sprawdzone dokładnie, nie oddaję kota pierwszemu chętnemu, stawiam określone warunki. Są jednak przypadki losowe.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 30, 2019 16:33 Re: Koty z Hucianego Grodu

Stella, taka jak dawniej
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Mimek boi się aparatu.Przystojniak z niego :D
Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 30, 2019 17:14 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:centymetr krawiecki jest wyjątkowo atrakcyjny, biorę dwa, bo chociaż jednego wtedy mam szansę użyć.


Beda koty w worku w ramach bazarkow :)?

FuterNiemyty

 
Posty: 4879
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto kwi 30, 2019 17:58 Re: Koty z Hucianego Grodu

Ha, Bajka też lubiła centymetr :) Musze jej go znów dać :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 30, 2019 18:27 Re: Koty z Hucianego Grodu

Nul pisze:Ha, Bajka też lubiła centymetr :) Musze jej go znów dać :)

Ona była u p.Izy, a p.Iza jest wprawdzie inżynierem z wykształcenia, ale jest też po kursach krawieckich i trochę szyje. Z centymetrem więc Bajka zaprzyjaźniona niejako :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 30, 2019 18:32 Re: Koty z Hucianego Grodu

FuterNiemyty pisze:
ewar pisze:centymetr krawiecki jest wyjątkowo atrakcyjny, biorę dwa, bo chociaż jednego wtedy mam szansę użyć.


Beda koty w worku w ramach bazarkow :)?

Śmiejesz się, a to naprawdę dość uciążliwe. Robię zdjęcia, pakuję coś do pudła, a w pudle już przynajmniej dwa koty. Robię zdjęcie kocyka albo posłanka, a już jakieś koty chcą wypróbować, czy dość miękkie....itd, itd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 01, 2019 6:41 Re: Koty z Hucianego Grodu

No, nareszcie :ok: Przestało lać. Ciepło nie jest, ale będę mogła podjechać pod hutę. Wciąż mam nadzieję, że Jadzia się pojawi. Pięć dni wolnego, koty żyjące na terenie huty będą musiały sobie jakoś poradzić.
W domu wesoło. Koty rozrabiają, Stella, Daszka i koci chłopcy byli wczoraj nie do opanowania. Dobrze, że piętro niżej nikt nie mieszka, bo mogłaby być interwencja. Rano znalazłam zwymiotowany kłąb kłaków, zbity, twardy. Nie wiem, który kot się odkłaczył, ale musiało go to męczyć. Przywiozę im trochę trawy, najwyraźniej jest to potrzebne.
Seniorka Pusia jest w znakomitej formie. Nie ma na razie dredów, pozwala się głaskać po grzbiecie i główce, przemywać pysio, ale to wszystko. Niemniej jednak to już coś. Sreberko moje kochane biega jak kociak, bez problemu wskakuje na parapet, oby tak dalej. Czekam tylko na ładniejszą pogodę, Pusia kocha spać na balkonie. Lucy również, tam jest drapak, który wyjątkowo lubi. Koty już mi dorosły, nie ma wspinania się po ścianie, po siatce, co przyprawiało mnie wcześniej o palpitację serca. O, słońce coś nieśmiało wygląda zza chmur, Pusia czeka pod drzwiami balkonowymi, zaraz chyba ją wypuszczę.
Codziennie staram bawić się z kotami, wyciągam wędkę, bo tę wszystkie lubią. Głównie chodzi mi o Benię, powinna nieco schudnąć. Ruch jest jak najbardziej wskazany.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 01, 2019 6:49 Re: Koty z Hucianego Grodu

Jadziuniu przyjdź :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 01, 2019 12:51 Re: Koty z Hucianego Grodu

BYŁA :dance2: :dance: Nie była bardzo głodna, ale miałam tylko gotową karmę, mięsa nie zabrałam. Zauważyłam, że miała chyba znowu poranioną szyjkę, futerko odrasta. Główkę nie, tylko szyjkę pod bródką. Tym razem szybko pobiegła do siebie, ale możliwe, że wyczuła deszcz, wkrótce bowiem zaczęło lać. Zdjęcia wkleję. Przy okazji podjechałyśmy z Dorotą wygłaskać alpaki. Są cudowne :1luvu: Zdjęcia kiepskie, bo alpaki były w zagrodzie, a tam ciemnawo, ale wkleję. Fajnie, że można mieć z nimi kontakt, to przemiłe stworzenia.
Jadzia
Obrazek
Alpaki, Teddy i Kapsel
Obrazek Obrazek
Aha, przywiozłam trawę, koty się na nią dosłownie rzuciły. Teraz czekam na efekty :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 01, 2019 15:08 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:BYŁA :dance2: :dance: Nie była bardzo głodna, ale miałam tylko gotową karmę, mięsa nie zabrałam. Zauważyłam, że miała chyba znowu poranioną szyjkę, futerko odrasta. Główkę nie, tylko szyjkę pod bródką. Tym razem szybko pobiegła do siebie, ale możliwe, że wyczuła deszcz, wkrótce bowiem zaczęło lać. Zdjęcia wkleję. Przy okazji podjechałyśmy z Dorotą wygłaskać alpaki. Są cudowne :1luvu: Zdjęcia kiepskie, bo alpaki były w zagrodzie, a tam ciemnawo, ale wkleję. Fajnie, że można mieć z nimi kontakt, to przemiłe stworzenia.
Jadzia
Obrazek
Alpaki, Teddy i Kapsel
Obrazek Obrazek
Aha, przywiozłam trawę, koty się na nią dosłownie rzuciły. Teraz czekam na efekty :wink:



ufffffff :D
to moze dlatego Jadzia nie przychodziła, ze coś jej się przytrafiło?

Te alpaki to masz gdzieś niedaleko?
fajne są
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 01, 2019 17:08 Re: Koty z Hucianego Grodu

mir.ka pisze:to moze dlatego Jadzia nie przychodziła, ze coś jej się przytrafiło?

Całkiem możliwe.
Alpaki są przy podstawówce, do której zresztą chodziłyśmy i ja i siostra. Są terapeutami dla dzieci z problemami, jak np.autyzm. To zwierzęta pochodzące z hodowli, mają wybudowaną zagrodę, mają przeszkolonych opiekunów i chyba nie jest im źle. To dwa młode chłopaki, bardzo miłe, przychodzą na wołanie, właściwie każde :mrgreen: Ja wołam "chodź, misiu" i przychodzą. Nie wolno ich głaskać po uszach i głowie, tego się dzisiaj dowiedziałam. Aha, nie plują jak lamy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 01, 2019 17:21 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:
mir.ka pisze:to moze dlatego Jadzia nie przychodziła, ze coś jej się przytrafiło?

Całkiem możliwe.
Alpaki są przy podstawówce, do której zresztą chodziłyśmy i ja i siostra. Są terapeutami dla dzieci z problemami, jak np.autyzm. To zwierzęta pochodzące z hodowli, mają wybudowaną zagrodę, mają przeszkolonych opiekunów i chyba nie jest im źle. To dwa młode chłopaki, bardzo miłe, przychodzą na wołanie, właściwie każde :mrgreen: Ja wołam "chodź, misiu" i przychodzą. Nie wolno ich głaskać po uszach i głowie, tego się dzisiaj dowiedziałam. Aha, nie plują jak lamy.


niedaleko tam gdzie mieszkam jest ośrodek gdzie terapeutami są osiołki
nawet dzisiaj przejeżdzałam obok nich bo bylismy z pieskiem na spacerze po pobliskich łąkach
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 01, 2019 17:25 Re: Koty z Hucianego Grodu

O, getry (alpaki) do glaskania, mile zwierzaki.
Czyzby az tak sie zmienilo przy szkolach, ze ruszyly zajecia terapeutyczne?

Co do Jadzi, moze gdzies sie musi przedzierac, zawiesila sie, stad te slady na szyi?

FuterNiemyty

 
Posty: 4879
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości