Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Cudne zdjecia :1luvu:

Ola, nie wiem czy to dobrze, że Julki klatkę zlikwidowalas.. Mam wrażenie, że dla niej klatka była takim azylem, jak coś się jej nie podobało, czegoś się przestraszyla to leciała do klatki... Taki jej pokoik...

Ona sobie świetnie radzi, umie przywalic z prostego, a przy tym nie boi sie innych kotow

Dzis nawet zwiedzala ogólny

A gdzie zdjęcia Ziutka i Jadziuni? :201461

olala1 pisze:Ona sobie świetnie radzi, umie przywalic z prostego, a przy tym nie boi sie innych kotow
Dzis nawet zwiedzala ogólny

No może... Dla mnie ona jest takim delikatnym koteckiem, wczoraj często do budki się chowala, na chwilkę, ale jednak.

Ola - porwę kilka fotek, ok?

Co do Julci - ona faktycznie w klatce i budce czuła się najbezpieczniej, ale nie może przecież ciągle w niej siedzieć

Zwłaszcza, że klatki potrzebne

Cieszę się, że się odnalazła poza nią i trzymam kciuki zeby jej tak zostało :ok:

alicjab pisze:A gdzie zdjęcia Ziutka i Jadziuni?

jakieś kiepskiej jakości były :-(

Bierz Aneta

Budka Julci zostawiona na parapecie, koc na klatce.

Relacja z dyżuru.

We wszystkich kuwetach komplet. Kupy w porządku.
U Li 3 pawie z chrupek. Jeden w kuwecie, dwa na podłodze.
W szpitaliku jeden paw na podłodze z trawy.
Ogólnie czysto, tylko jeden sik na ogólnym przed kuwetą i drugi na krześle.
Leki podane według zaleceń. Julcia i Lubo ładnie je zjadły w kabanosie.
Gdy przyszłam wszystko było zjedzone, włącznie z chrupkami w karmnikach, nie zostało nawet "ziarenko".
Jedynie Li nie tknęła mokrego, bo zostało w miseczce. Przy mnie troszkę nowego skubnęła, gdy byłam przy niej obecna.
Kocie pasibrzuszki najedzone, wybawione przeze mnie i moją mamę, która towarzyszyła mi dzisiaj podczas dyżuru.
Mama bardzo mi pomogła, pozamiatała i pomyła wszędzie podłogi. Jest zakochana w Julce.

Julcia całkiem dobrze sobie radzi w szpitaliku z Lubo, Ziutkiem i Jadzią. Ładnie zjadła, gdy ją przypilnowałam. Miała lekkie spięcia z Lubo, ale niegroźne i krótkie.
Doris buczy na wszystkich dookoła, ale człowiekowi bez problemu daje się pogłaskać.
Harry jeszcze wycofany, większość czasu spędził pod kanapą.
Rosie i Borys całkiem dobrze się mają. Rosie dwa razy nosiłam dzisiaj na rękach. Z kolei Borys "uzależniony" od głasków. Tam, gdzie byłyśmy, tam i on się pojawiał, aby tylko załapać się na miziołki.
Marian, jak to Marian. ;-)

Kolannik numer 1.
Li, dzisiaj była bardzo spragniona głasków, więc je dostała. Nawet przez dłuższą chwilę bawiłyśmy się wędką.
Jestem zadowolona z dyżuru i myślę, że kociaste także. Miałyśmy dla nich sporo czasu na zabawy i pieszczoty.

https://naforum.zapodaj.net/ea96c5f34a45.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/6796f6f45c6e.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/013bd848ffc5.jpg.html

Hej, kilka zdjęć Marianka (Danulka przepraszam, że dopiero teraz), dopisuję się do dyżurów 30.12 i 4.01

Marian śliczny

i przekochany

Niestety - przyszedł dziś wynik powtórnego PCR w kierunku białaczki i również jest dodatni

Marian jest felv + niestety

Można wypuścić do niego Psotkę, ale warto posiedzieć z nimi wtedy trochę, by sprawdzić czy się dogadają. Psotce powinno dobrze zrobić trochę przestrzeni, mam nadzieję, że polubią się z Marianem, a Psotka się trochę odstresuje...
Jeśli nie będziecie mieć czasu by je poobserwować to zostawcie ich poznanie na sobotę. Postaram się wtedy podjechać i z nimi najwyżej posiedzieć...

Lubo wynik PCR - ujemny :ok:

Marianek

Jutro posiedzę dłużej w kociarni, to zaniosę Psotkę do Marianka i posiedzę z nimi.

Lubo - super

Podjadę też jutro z Lubo i Bunią do Seidla na kontrolę.

Duszek686 pisze:
Niestety - przyszedł dziś wynik powtórnego PCR w kierunku białaczki i również jest dodatni
Marian jest felv + niestety

Trochę liczyłam na cud...

Dzięki Aga
Jak będziesz jechała - zawieź resztę czipów z kociarni do lecznicy, bo się skończyły.
Powinny być jeszcze w kartonie na szafkach kuchennych
Możesz w kociarni zostawić z 10 szt, chyba, że będzie ichmało - to zabierz wszystkie, ja w pracy mam nową dostawę to po nowym roku przywiozę

Też miałam nadzieję z Marianem

Szkoda

Dyżury

środa (27,12) - Krystian i Ania
Czwartek (28.12) - Pietraszka
Piątek (29.12) - mgska
Sobota (30.12) - danulka
Niedziela (31.12) - dilah
poniedziałek (01.01) -
wtorek (02.01) - pyma
środa (03.01) -
czwatrek (04.01) - danulka
Piątek (05.01)-
Sobota (06.01)- kasik30
Niedziela (07.01)-
Poniedziałek (08.01)-
Wtorek (09.01)-

Piątek (05.01)- Krystian i Ania ...

A teraz kilka słów z dyżuru.
Na wejściu powitała mnie gromada głodnych stworów. Cała szczęśliwa ósemka z ogólnego wtórowała miał miał strzelając ogonami w sufit.
Na drugim wejściu, do kuchni powitała mnie krwawa masakra ...
Już myślałem, że ktoś został zamknięty w kuchni na noc i w kacie rozpaczy postanowił się wyfiletować i przetrzymać tę noc w kawałkach ... ale one chyba nie są aż tak obeznane ze sztuką filetowania ...

Wszystko popłynęło, może gdyby było to w misce nie byłoby takiego ... no tego co zastałem. To nie jest kwestia, że nie chce mi się sprzątać tylko ten czas, który poświęciłem na sprzątanie mógłbym poświęcić na ... :201461

Li ...
komplet w kuwecie, wszystko zjedzone. W zasadzie w normie, poza obszarem cienia jaki rzuca Li ... :ryk:

Szpitalik...

Mike - przesuper fajny chłopak ale chyba cierpi

On powinien już jeść suche ?
Mokre z poprzedniego dnia zjedzone wszystko w kuwecie komplet.

Bunia, przecudowna! Dobaga się uwagi i każdego głaska, chociaż najmniejszego. W kuwecie komplet, o dziwo nawet jakieś rozpierduchy nie było ze żwiru.
Natomiast na jej klatce, na linoleum był paw z suchego GARGANTUICZNYCH rozmiarów !! :strach:

Psotka, schowana w najciemniejszym kącie swojej budki. W kuwecie komplet.

Jadźka z synalkiem, Julka i Lubo ... no tych to dzisiaj roznosiło, wszystkich. Ganiali się po wszystkim !!
W kuwetach mega nadkomplet.

Maniek ...
dzisiaj unikał mnie jak ognia, skitrał się za fotelem i nawet nie chciał do mnie przyjść ... jak nie Maniek

Ogólny ...
Syf kiła mogiła, krętki blade, malaria, koklusz, gradobicie i inne nieszczęścia ...
Nasikane, narzygane, obsrane rozwleczone i wypaprane ... MA-SA-KRA !!
Nie wiem kto kim wytarł kupę w linoleum bo żadne nie capiło.

Doris istotnie robi się jak Kicia. Jak się ją pogłaszcze to jest okej ale dla innych kotów jest niedobra.
Chociaż w przypływie głodu podczas karmienia nie było buczenia... jedynie synchroniczny mlask.
Głód na ogólnym był tak wielki, że nawet Jenek wyszedł, a Ptysia to miałem na wyciągnięcie ręki.

Trójca, Borys Rosie i Harry ... wraz z węgielkiem pięknie dokazywały z wędką.
Rambo, też przefajny chłopak z niego !

https://www.youtube.com/watch?v=gmOms8w ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=hGyxZtF ... e=youtu.be

Byli też u nas dzisiaj goście ale o tym pewnie szerzej Marta coś napisze.

Krystian C. pisze:Piątek (05.01)- Krystian i Ania ...

A teraz kilka słów z dyżuru.
Na wejściu powitała mnie gromada głodnych stworów. Cała szczęśliwa ósemka z ogólnego wtórowała miał miał strzelając ogonami w sufit.
Na drugim wejściu, do kuchni powitała mnie krwawa masakra ...
Już myślałem, że ktoś został zamknięty w kuchni na noc i w kacie rozpaczy postanowił się wyfiletować i przetrzymać tę noc w kawałkach ... ale one chyba nie są aż tak obeznane ze sztuką filetowania ...

Wszystko popłynęło, może gdyby było to w misce nie byłoby takiego ... no tego co zastałem. To nie jest kwestia, że nie chce mi się sprzątać tylko ten czas, który poświęciłem na sprzątanie mógłbym poświęcić na ...

Li ...
komplet w kuwecie, wszystko zjedzone. W zasadzie w normie, poza obszarem cienia jaki rzuca Li ...

Szpitalik...

Mike - przesuper fajny chłopak ale chyba cierpi On powinien już jeść suche ?
Mokre z poprzedniego dnia zjedzone wszystko w kuwecie komplet.

Bunia, przecudowna! Dobaga się uwagi i każdego głaska, chociaż najmniejszego. W kuwecie komplet, o dziwo nawet jakieś rozpierduchy nie było ze żwiru.
Natomiast na jej klatce, na linoleum był paw z suchego GARGANTUICZNYCH rozmiarów !!

Psotka, schowana w najciemniejszym kącie swojej budki. W kuwecie komplet.

Jadźka z synalkiem, Julka i Lubo ... no tych to dzisiaj roznosiło, wszystkich. Ganiali się po wszystkim !!
W kuwetach mega nadkomplet.

Maniek ...
dzisiaj unikał mnie jak ognia, skitrał się za fotelem i nawet nie chciał do mnie przyjść ... jak nie Maniek

Ogólny ...
Syf kiła mogiła, krętki blade, malaria, koklusz, gradobicie i inne nieszczęścia ...
Nasikane, narzygane, obsrane rozwleczone i wypaprane ... MA-SA-KRA !!
Nie wiem kto kim wytarł kupę w linoleum bo żadne nie capiło.

Doris istotnie robi się jak Kicia. Jak się ją pogłaszcze to jest okej ale dla innych kotów jest niedobra.
Chociaż w przypływie głodu podczas karmienia nie było buczenia... jedynie synchroniczny mlask.
Głód na ogólnym był tak wielki, że nawet Jenek wyszedł, a Ptysia to miałem na wyciągnięcie ręki.

Trójca, Borys Rosie i Harry ... wraz z węgielkiem pięknie dokazywały z wędką.
Rambo, też przefajny chłopak z niego !

https://www.youtube.com/watch?v=gmOms8w ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=hGyxZtF ... e=youtu.be

Byli też u nas dzisiaj goście ale o tym pewnie szerzej Marta coś napisze.

Krystian zmień ustawienia filmów na publiczne bo nie można filmików obejrzeć

Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum