Wieści z wczoraj sik jeden malutki przy drzwiach, być może sika Ptyś bo niestety, ale Kicia i Makalu wczoraj go bardzo atakowały, Kicia tłukła się z Makalu równo, nie do opanowania wczoraj były, Maklau w ogóle jakaś pobudzona

posmarowanie jej 4 liter było prawie niewykonalne, bo mnie też tłukła.
Pokój Kami był otwarty więc go nie zamykałam.
W szpitalu spędziłam 1,5h

tragedia z Lolkiem i Mundkiem

sprzątałam im dwa razy, bo przecież do czystej kuwety robi się najlepiej

syfią żwirkiem równo. Mundek oczy 2 razy zakropione, uszy zrobione bez problemu podobnie jak nowa kicia Mela - brzuch oki, cudne dwa kociska, chociaż Meli włącza się wsteczny jak jej się w uszach grzebie, ale po wsadzeniu połowy siebie do klaki udało mi się za nią nadążyć. Nowa Tri nie była zadowolona z zakrapiania uszu niestety dlatego musiałam ją spacyfikować

ale ona jest wystraszona, mała taka bida, że nie wiem.
Mela i Tri zostały wczoraj 1 raz odrobaczone, następne 12.07 - rozpisane na klatkach.
Li bez problemu lek podany w gurmecie. Aga niestety nie doczytałam twojego postu, więc puszka będzie do wywalenia

niestety Li dostała ode mnie gurmeta, mam nadzieję, że jej nie zaszkodziłam
