To ja dziękuję za miłe słowa
Trzeba koty kochać, aby się nimi zajmować, ale trzeba też być twardym, odpornym psychicznie i mieć dużo sił fizycznych, żeby praca dała efekty.U mnie to widać.Nie umiem policzyć ile kotów z mojej okolicy zgarnęłam i przy pomocy p.Izy, która też tymczasuje od czasu do czasu udało się znaleźć im domy.Nie muszę już biegać z jedzeniem do piwnicy, zamartwiać się, czy nic złego się im nie stało.W dodatku wiem, że chociażby Hannibal i Filip mają świetne domki, za co bardzo dziękuję

Bezdomnych kotów w mojej okolicy już nie ma.
Wdzięczna jestem ogromnie Arcanie za ogłoszenia

, bo ona się nimi zajmuje i robi to świetnie.To duże odciążenie dla mnie.
A Gabryś jest kotkiem uroczym, bardzo urodziwym, ale musi u mnie posiedzieć trochę.Jest bardzo grzeczny, zupełnie nie łobuzuje, z kotami żyje w zgodzie, jest kuwetkowy, a sądząc po jego zachowaniu jest szczęśliwy.Musi tylko przekonać się do ludzi, pokonać strach i wtedy już będzie do adopcji.