Huciane koty cz.III..Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2015 13:22 Re: Huciane koty cz.III

Prawda,wiatr jest naprawdę paskudny :(
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt sty 09, 2015 16:42 Re: Huciane koty cz.III

A u nas akurat zaczęła się zamieć śnieżna :cry: Samochody wszystkie w jednym kolorze- białe :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 09, 2015 23:13 Re: Huciane koty cz.III

ewar pisze:A u nas akurat zaczęła się zamieć śnieżna :cry: Samochody wszystkie w jednym kolorze- białe :mrgreen:

No to kolor bardzo trendy ostatnio :wink:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 10, 2015 6:32 Re: Huciane koty cz.III

Śnieg stopniał, jest plucha.Buro-białe zjawiło się na posiłek dopiero przed ósmą wieczór.Trudno dojrzeć kota w ciemności, a przychodzi o różnych porach.W dodatku czeka w wykuszu piwnicznego okienka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 11, 2015 7:35 Re: Huciane koty cz.III

Piękna jest ta dymniaczka.Może uda mi się kiedyś na tyle blisko podejść, aby zrobić jej zdjęcie.Ona rezyduje w piwnicy i nie ma problemu z zostawieniem jej jedzenia, od razu wychodzi, kiedy tylko postawię miseczkę.Buro-białe ostatnio przychodzi dopiero około 20-ej.Pojęcia nie mam, gdzie ma sypialnię.Też jest bardzo ładne, ma ciekawie umaszczony pyszczek, takie wyraźne, białe pręgi na policzkach.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 11, 2015 17:05 Re: Huciane koty cz.III

No to dzisiaj zastałam takie coś wiszące na siatce
Obrazek
Nie dość, że targam ciężką torbę, taki kawał drogi pokonuję, kombinuję skąd wziąć pieniądze na karmę dla tych kotów i psów, a tu takie coś :evil: Oczywiście nakarmiłam, były dwa czarnuszki i Kleks.Psom też zostawiłam jedzenie pod pojemnikami na śmieci.
Sowa była głodna, czekała na mnie, dostała sporo jedzenia.W domku burasi było jeszcze odrobinę suchej karmy, zawsze mnie to cieszy, bo znaczy, że kot nie był głodny.
A takie zdjęcia zrobiłam pod hutą
Obrazek Obrazek Obrazek
Dymniaczce zaniosłam rano troszkę surowego kurczaka, słoninę i suchą karmę.Po południu byłam i widziałam, że słonina i sucha karma zostały.Nalałam tylko wody.Wyszła natychmiast i widziałam, że piła z miseczki.Wiatr osuszył kałuże, trzeba dawać wodę, ptaki też jej potrzebują.
Dymniaczka jest śliczna, ale zdjęcia mogę zrobić tylko z daleka.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 12, 2015 9:19 Re: Huciane koty cz.III

Co za ludzie..komu przeszkadza to,że koty są dokarmiane,zaopiekowane? :( Strasznie to przykre jest i smutne,naprawdę..
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro sty 14, 2015 20:34 Re: Huciane koty cz.III

Byłam w UM i rozmawiałam na ten temat, mieli dzwonić do właściwego dyrektora huty ( tam ich na pęczki, każdy od czegoś innego).Sprawa kotów, budy, która tam była i zniknęła już była "na wokandzie", ale oczywiście niczego nie udało się wyjaśnić.Trudno.
Teraz jednak nie może tak być, że ktoś sobie wydrukuje kartkę i zabroni karmić zwierzęta.One tam są, ustawa je chroni, to wszytko wiem, ale nie chcę być narażona na jakieś awantury.
Koty jakoś zjawiają się pojedynczo, zarówno kiedy ja tam jestem, jak i kiedy Dorota daje im jeść wracając z pracy.We wtorek był tylko Kleks, dzisiaj jedno czarne i tak w kółko.Pogoda wiosenna, jedzenie nie zmarznie, coś tam zawsze zjedzą jak przyjdą później.
Biało-bure również przychodzi w kratkę, wczoraj na pewno go nie było, jedzenie zostawione w okienku nie było ruszone.Cudna dymniaczka natomiast jest zawsze.Wyczuwa jedzenie i wychodzi natychmiast.Cały czas sprawdzam, czy okienko jest uchylone.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 14, 2015 20:46 Re: Huciane koty cz.III

Ewa, trzymaj się :201481
kicikicimiauhau
 

Post » Pt sty 16, 2015 11:23 Re: Huciane koty cz.III

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie sty 18, 2015 18:50 Re: Huciane koty cz.III

Co słychać u kociaków?

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Nie sty 18, 2015 19:53 Re: Huciane koty cz.III

Właściwie to cały czas to samo.W domku burasi coś się zjawia, ale ja tego nie widzę.Puste miski, a ostatnio pusty pojemnik na suchą karmę świadczą, że jeden kot przychodzi tam na pewno, chyba to czarne z nierównymi oczkami, albo i jeszcze coś , bo coś za dużo idzie tej karmy jak na jednego kota.Pod hutą ostatnio regularnie zjawia się Kleks, a wcześniej już go zdążyłam opłakać.Trzeba poczekać do wiosny, wtedy wszystkie się ujawnią.Podwórkowe buro-białe już od kilku dni nie przychodzi na jedzenie, za to dymniaczka nie oddala się od swojej piwnicy.Dostaje dobre jedzenie, chcę, aby się troszkę oswoiła, była zdrowa, bo złapać muszę i ciachnąć.Jest przepiękna, ma delikatny pyszczek, uszka z szarymi lamówkami i gruby, ciemnoszary ogon.Wygląda na zdrowiutką.
Robi się coraz jaśniej po południu, niedługo zmiana czasu, będę jeździła później, może uda mi się zrobić zdjęcia psom.Przybiegają na pewno, miski są porozrzucane i pogryzione, koty tak nie robią.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 19, 2015 14:47 Re: Huciane koty cz.III

Znowu kiepska pogoda, bardzo zimno nie jest, ale wilgotno, nieprzyjemnie.Buro-białe zjawiło się , dostało jeść i sobie poszło.Ładnie wygląda, grubiutkie to jest, czyżby miał opiekuna? A może ma też inną restaurację ? Jak zrobi się dłuższy dzień to spróbuję to wyśledzić.Dymniaczka chyba zadowolona, dostaje "śniadanie do łóżka", czyli w piwnicznym okienku.
Rano dzwoniła Dorota, że pojawił się Kleks, był bardzo głodny.Dała mu suchą karmę.Myślałam, że się nie pojawi, kiedy podjadę, ale był.Przyszła też Misia.Ona już wygląda jak piłka, jest tłuściutka.Myślę, że koty się najadły.Sowa też na mnie czekała.Dzisiaj koty dostały troszkę wątróbki indyczej, była przeceniona, ale świeżutka.Kupiłam też udka z kurczaka w dobrej cenie, dostały więc trochę surowego mięsa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 20, 2015 12:17 Re: Huciane koty cz.III

Może tam przychodzi więcej kotków niż wiesz.
Tak myślę, że gdyby tą dymną udało się oswoić na tyle, żeby ją sfotografować, to może znalazłby się dobry domek skoro ona taka zjawiskowa.

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Wto sty 20, 2015 12:29 Re: Huciane koty cz.III

Dymniaczka nie jest dzikuską, ona się po prostu boi i niech tak będzie dla jej bezpieczeństwa.Podobnie to buro-białe, na 90% kocur.Jest piękny, jakby gdzieś jakiś prapra...był brytkiem.Oba nadawałyby się do adopcji, ale gdzie je przetrzymać?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości