
Kiedyś mnie niepokoiło chychanie i sapanie Helgi po wysiłku. Ale wtedy zaprosiliśmy naszą znajomą do domu i Helga miała próbę "wytrzymałościową": osłuchanie przed zabawą i po. Pani dr stwierdziła, ze to brak kondycji. I rzeczywiście, gdy przypilnowaliśmy kici i gdy trochę schudła, wszystko się uspokoiło. Oby i u Was wszystko się wyjaśniło pozytywnie
