Rudolf, gdy bylam ostatnio u Justy byl bardzo grzeczny. Dostalam buziaczka na dzien dobry, duzo sie mizial, grzecznie lezal sobie na moich kolanach Widac bylo, ze zadowolony jest. Bardzo kontaktowy koti, bardzo pro ludzki
Rudolf dzis rano wymiotował , dostał leki przeciw wymiotne , ma bardzo bolesny brzuch i kręgosłup , był przecież kiedyś bity za sikanie poza kuwetą , teraz sie zaszył gdzieś w '' mysia dziurę '' i sie kuruje .