Kitka...Już w DS :)

Trzymamy

a jak relacje między nią a Niną?

Pewnie ma taki "rzucik" rujkowy jak wtedy u Was jak byliście jeszcze.
Ty nie pracuj nad mamą tylko nad tatą :mrgreen:

Rzucik?? Chyba jakiś mega rzut :roll:

Na razie cisza leży sobie na parapecie :wink:

I oby tak do rana było :mrgreen:

Relacje między nią a Niną są ok

Kitka obserwuje jej zabawy z małą. Jak za ostro to leci na "ratunek" Ale tak to w sumie siebie ignorują nie podchodzą za bardzo do siebie. Teraz Kitka jest na parapecie a Nina pod na krześle :wink:

Eh ojciec się nie zgodził aby Kitka była u nich na DT :evil:

Nie powiem z jakiego powodu nawet... :evil:

Chcę znów Ninę zostawi u rodziców razem z Irą - nie chciałabym samej małej zostawiać bo ona potrzebuje towarzystwa drugiego kota a z Niną spędza więcej czasu niż z mamą. (moja mama na szczęście się zgadza i na jedno i na drugie rozwiązanie)
Tylko Nina dostała znów zapalenia spojówek... Idę z nią jutro do weta bo już dziś zamknięty eh jak nie urok to... Nie wiem czy mama da radę sama jej zakropić oczy...
A ja muszę w końcu Kitkę od małej oddzielić bo ona się zachowuje jakby co chwilę miała rujkę :roll:

Jak wyjechałam to darła się całymi nocami... dzisiaj była już cicho.

Ale to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę

Znów moje koty pójdą w odstawkę :cry:

o Wilczce to już nie powiem...niedługo zapomni gdzie mieszka

Mała została u rodziców sama ale muszę ją dzisiaj zabrać bo niestety ona ma problemy behawioralne jak nie ma przy niej innych kotów... Czyli dla niej będzie dom albo w dwupaku z mamą albo z innym kotami do innego ni huhu... Inne kociaki takich problemów nie miały tylko ona. Tylko teraz znów problem bo kiedy ja tą kitkę ciachnę

Chyba będę musiała poszukać weta który umieć sterylizować "mleczne" kotki. Albo znaleść TDT do czasu sterylki.. Bo już nie licze na to że znajdę jej jakiś DT

Udało mi się na urlopie zrobić kilka zdjęć :wink:

Taka ładna kicia....żeby DT się znalazł :ok:

Cześć Kolegi i Koleżanki. Bym prosił żebyście powiedzieli Dużym, żeby głosowali na schronisko w Koninie gdzie ja byłem i wtedy moje Kolegi dostaną karmę fajną. A ja żem jak przyjechał do domu to jadł ze śmieci bułki, choć tam mieliśmy Whiskasa ale mało było czasem, to potem na zapas jadłem. A teraz jak zagłosujom Duże to moje Kolegi będą najedzone.
Mjetek z Konina
viewtopic.php?f=1&t=131159&start=0

Hmmmm muszę iść z Kitką do weta.Bo wydaje mi się że jej mleko z cycków zlazło bo ma już płaskie

Może ten tydzień bez małej coś tam dał??? Tylko najdziwniejsze jest to że mała ją ssa ale może z przyzwyczajenia??

Okazało się że jeszcze ciut tego mleka ma więc dostała leki na powstrzymanie laktacji jako że nie udało się znaleść żadnego TDT a małej nie mam jak oddzielić. Mamy za 10 dni przyjść na kotrolę i jak będzie ok to w ciągu 2-3 dni ciachamy w końcu :ok:

z ogłoszeniami jeszcze sie wstrzymam jak będę 100 % pewna, że można ją ciachać.

ooo to sterylka zbliża się wielkimi krokami :ok:

Noo mam taka nadzieję, bo wet powiedział, że jak mała ją cycka to może się laktacja nie zatrzymać ale jestem dobrej myśli. Jak widzę to ją oddciągam ale jak nie ma mnei w domu to już niestety nie mam jak.. Ale daje jej obfite śniadania :lol:

No i odkąd już nie musi karmić takiej gromady to ładnie jej się przytyło. Wczesniej ciągle jej boczki stały i był jeszcze kręgosłup wyczuwalny a teraz waży 4,35 kg :wink:

I postaramy się przy tej wadze zostać co by się za bardzo nie spasła :lol: