No makabra jakaś
Dzowni wczoraj babka i się pyta o dwie trikolorki, i znów od razu kiedy można je zobaczyć ..to ja mówię że no najpierw to ja bym w ogóle chciała porozmawiać przez telefon bez tego nie będzie żadnej wizyty (nie będę wpuszczać do domu osoby z którą nawet dwóch zdań nie zamieniłam skąd mam wiedzieć kto to jest...
) pani była tym faktem bardzo zdziwiona
po chwili rozmowy wyszło że szuka kota dla jakieś babki bo u nich w EKO Straży takich nie ma (to ja sobie myślę cholera jak komuś zależy na kocie to ma sam dzownić a nie przez osoby trzecie...) drążyłam trochę temat i się pytam czy to domek wychodzący czy nie wychodzący, pani mówi że wychodzący coś mi się w głowie zaczęło świecić, i się pytam gdzie ten domek i się okaząło że jest to dom tej babki z Obornik której trikolorowa kotka wpadła pod auto i do tego była w ciąży... to ja mówię do niej że ja tej pani kotów nie oddam bo juz z nią rozmawiałam, a ona się pyta dlaczego
to ja mówię o tej sytuacji z koteczką na co babka że tamta ma tylko kocurka przecież, ja mówię że tak w tej chwili ma bo tamtą auto przejechało i ja takiej osobie nie oddam kota po za tym wolałabym domek niewychodzący, na co ta sie pyta ale dlaczego i co nie odda pani ani jednego do domu wychodzącego??? !!! (za przeproszeniem co ją to .... ) mówię że nie, a ta dalej ale dlaczego, ja mówię że własnie dlatego że kazda osoba oferująca dom wychodzący miała kota którego samoochód zabił i nie dam do takiego domu kota bo nie chce żeby tak skończył na co UWAGA! babka mi mówi że ona mieszka na tej samej ulicy co tamta babka i że ona też ma koty wychodzące i jak któregoś auto przejedzie to taka kolej rzeczy - noo maaaasakra !!!!!!!! Osoba z eko straży !!!
tam na często do czynienia z dziwnymi ludźmi delikatnie mówiąc 
a jak już urosły 
