[Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 21, 2011 21:13 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

też jestem ciekawa :?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 22, 2011 11:24 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

i ja też oczywiście :).
jak leczenie przebiega? dalej posikuje?
jak właściciele sobie radzą?

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 23, 2011 0:41 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

Dołączam się do pytania,bo temat dziwnie zasnął... :roll:

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Czw cze 23, 2011 1:48 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

Jest ok. Od rozpoczęcia leczenia kocurek tylko raz nasiusiał poza kuwetą.
Dostał karmę na rozpuszczanie osadu. Antybiotyk mamy powtórzyć, albo już został powtórzony (nie było mnie teraz kilka dni w pracy, a właścicielka kotka umówiła się na wizytę telefonicznie). Teraz dostanie 4 kg hillsa na swoją przypadłość i będzie chrupał. Na szczęście nie wybrzydza i wsuwa bardzo ładnie karmy lecznicze.
Koteczka - jego towarzyszka już się uspokoiła. Pani wykąpała kocurka i kotka po obwąchaniu go śpiącego stwierdziła, ze wszystko jest ok.
Za kolejne dwa tygodnie powtórzymy badanie moczu i zadecydujemy czy dalej dostaje leki.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 23, 2011 8:51 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

No to dobrze, że kociak się coraz lepiej czuje, tak ładnie wcina i już nie kłóci się z kocicą. Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku na kolejnym badaniu moczu i chłopak wyzdrowieje szybko. kciukam za to!
Dalej nie mogę uwierzyć, że wystarczyło się nim choć trochę zainteresować, żeby było lepiej..
Właściciele chcą go zatrzymać w takim razie?

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 23, 2011 9:53 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

klauduska pisze:No to dobrze, że kociak się coraz lepiej czuje, tak ładnie wcina i już nie kłóci się z kocicą. Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku na kolejnym badaniu moczu i chłopak wyzdrowieje szybko. kciukam za to!
Dalej nie mogę uwierzyć, że wystarczyło się nim choć trochę zainteresować, żeby było lepiej..
Właściciele chcą go zatrzymać w takim razie?

z podobnego powodu (sikanie, złe zachowanie) zwrócona "mojego" rudzielca z adopcji.Dom podobno był u weta,robił badania...A przy oddawaniu kota okazało się,ze nawet nie zapytano weterynarza.O pójściu nie wspomnę. Rudzik miał zapalenie pęcherza.Leki,karma i wszystko jest ok. Bo w DT nie znaczy terenu. Nie jest agresywny,ma apetyt,korzysta z kuwety. Wystarczy chcieć.
Trzymam kciuki za tego. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 23, 2011 18:05 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

Ja tez oby teraz trafił lepiej:) :ok:

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 24, 2011 22:56 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

zadziwiająca zmiana.
Oby na dobre wyszła koteckiemu

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 26, 2011 17:07 Re: [Łódź] Oddam kota-kastrata 5l

No właśnie czy właściciele chcą go zatrzymać?

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], puszatek i 7 gości