Maszeńka-dostała kolejną szansę, prosimy o kciuki!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 17, 2011 14:45 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Jezu, nie wiedziałam że tak się skończyła adopcja Maszeńki :cry: :cry:

Ahnija - wstydź się :evil: :evil:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt cze 17, 2011 16:26 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Boże
Nie mam słów
Lepiej nic nie powiem :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt cze 17, 2011 17:59 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Strasznie mi przykro.Ten kot podoba sie ludziom bez serca,bez poczucia odpowiedzialności za uczucia zwierzaka.
Tak mi wstyd za forumowiczkę. Jak na naszym forum trafiają sie takie "kwiatki" to co dziwić sie innym?
Ciekawe ile jeszcze takich próśb o kota było.
Zgłoście ją do jaaany.

Szkoda,że nie poprosiła o pomoc forum.Przecież jakoś by się na leki i wizytę uzbierało.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55982
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 17, 2011 18:09 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Podniosę Maszeńkę za tym razem normalny domek.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pt cze 17, 2011 18:25 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Właśnie się dowiedziałam, rozmawiałam z Joluką :cry: Tak się po prostu nie robi, jestem zniesmaczona.Zło wraca, ahnija, wspomnisz moje słowa! Pocieszające jest to Masza , że wróciła, bo to nie był dobry dom.Myślę, że nikt z forum nie odda kota do tego domu.Jaaana pewno już wie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56103
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 17, 2011 18:40 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

joluka pisze:Bardzo długo nie byłam w stanie zajrzeć na forum - pojawiam się po tej przerwie z szokującą - przynajmniej dla mnie - informacją w sprawie Maszki... :(

Podobno 9.06 Maszeńka trafiła do Torunia do Ahniji - a 13.06 została "zwrócona" p. Marcie..... 8O :evil:

Zacytuję poniżej to, co przekazała mi p. Marta:

W Toruniu Agnieszka zaniosła Maszę na przegląd do weta i okazało się, że Maszeńka ma plazmocytarne zapalenie jamy ustnej.
Agnieszka skontaktowała się z p. Martą i stwierdziła, że: "nie będzie wysupływała nie wiadomo skąd stówy na lekarza i leki"...............................


Nawet mi się nie chce komentować :( :? :evil:

Jeśli forumowiczki - teoretycznie empatyczne, kochające koty, wrażliwe i współczujące osoby - robią takie rzeczy, to świat mi się załamuje.....

Nawiasem mówiąc jeszcze przed "zwrotem" Maszy Agnieszka zgłaszała się na forum po kolejnego kota (viewtopic.php?f=1&t=125704):

ahnija pisze:Witam, czy Psotek jest nadal do adopcji?
Z kim można się kontaktować w jego sprawie?
Dzięki za odpowiedzi.


:evil: :evil: :evil:


8O :? :roll:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Pt cze 17, 2011 18:42 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

ewar pisze:Właśnie się dowiedziałam, rozmawiałam z Joluką :cry: Tak się po prostu nie robi, jestem zniesmaczona.Zło wraca, ahnija, wspomnisz moje słowa! Pocieszające jest to Masza , że wróciła, bo to nie był dobry dom.Myślę, że nikt z forum nie odda kota do tego domu.Jaaana pewno już wie.


Pani AHNIJA dobrze się bawi i wcale nie przejęła się Maszeńką. Dalej nawołuje do kupowania na bazarku:
viewtopic.php?f=1&t=123857&p=7600655#p7600655

:? 8O :roll:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Pt cze 17, 2011 18:58 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Brak słów :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56103
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 17, 2011 19:02 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

ewar pisze:Jaaana pewno już wie.


wie. i nie tylko ona. i nie tylko ona ma dzikiego wku..wa

a ja sobie notuję na stałe w pamięci, nie zapomnę :evil:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt cze 17, 2011 19:20 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Ja też nie zapomnę, ale czy wszyscy pytają jaaanę o sprawdzenie domku na jej liście? Może być powtórka z rozrywki.Może w tytule napisać, że to ahnija pozbyła się kotki?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56103
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 17, 2011 20:36 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Cieszę się, że internet okazuje się też małym światkiem i nie jesteśmy tacy anonimowi jak nam się wydaje. Zwłaszcza wśród kociarzy. :ok: :ok: :ok: :ok: za Maszeńkę, należy jej się najcudowniejszy dom na świecie.
Joluka jesteś wielka, że to wyłapałaś :1luvu:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt cze 17, 2011 21:38 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Dziewczyny....nie chce brać niczyjej strony ale...Dlaczego nikt nie wspomniał przed adopcją ani nie zauważył, że Maszka ma plazmocytarne zapalenie dziąseł ani jeśli wiedział nie poinformował o tym fakcie w jej wątku? Pomyślcie może też zamiast rzucać oszczerstwa, wciągać na listy, że ktoś chciał kota zdrowego bo już ma jednego w domu i szuka mu towarzystwa. Może Ahnija czuje się oszukana, wprowadzona w błąd co do stanu zdrowia kota? Leczenie sterydami pod osłoną antybiotykową nie należy do tanich a interferonem to już zupełnie. Można też pójść "na skróty" i od razu dokonać resekcji wszystkich zębów i mieć kota skazanego na jedzenie wyłącznie mokrego co też jest finansowym obciążeniem z którym należy się liczyć...Bardzo proszę weźcie moje słowa pod uwagę...


A bazarki nie są dla niej...zrobiła je dla Hospicjum J&J...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt cze 17, 2011 22:35 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

W kwestii małego komentarza, który zaistnieć powinien:
- Masza podawana była za kotkę całkowicie zdrową, na stronie miau ani w żadnej rozmowie telefonicznej/mailowej nie dostałam informacji o tym, że kotka ma nieleczone (steryd na tę chorobę był podany w grudniu i od tamtej pory nie ma innego wpisu w książeczce)i rozległe plazmocytarne zapalenie jamy ustnej, tak się nie robi chyba, prawda?
- nie została podpisana umowa, tak też chyba się nie robi?
- szkoda, że podawane są tu tylko zdania wyrwane z szerszego kontekstu, ale pewnie zostało tak zrobione, aby postawić mnie w jak najczarniejszym świetle
- Marta sama zaproponowała, żeby kotkę zwrócić, jak tylko dowiedziała się, że kotka jest chora
- bazarek, który mam podlinkowany jest dla hospicjum J&J
to chyba wszystko.

ahnija

 
Posty: 267
Od: Pt lip 16, 2010 14:02

Post » Pt cze 17, 2011 22:40 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

"nie będzie wysupływała nie wiadomo skąd stówy na lekarza i leki"

to nie jest reakcja normalnego DS na COKOLWIEK co dolega kotu. Taki DS to porażka. A forumowy- podwójna porażka, bo nie naumiał się nic z forum.

ahnija- znajdź sobie inne towarzystwo, skoro po tygodniu jesteś w stanie oddać kota, który już kilka razy był zwracany. Bo to oznacza, że nie masz pojęcia o tym co kot czuje- albo cię to nie obchodzi.

swoją drogą ciekawe co by będzie jeśli twój kot zachoruje? też nie będziesz wysupływać stówy? skoro kot jest ledwo tydzień to jeszcze nie twój, tak?

to jest jakaś gigantyczna pomyłka :roll:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt cze 17, 2011 22:55 Re: Maszeńka - znowu się jej pozbywają...!!! :-( :-( :-(

Oddając kota do adopcji oczekujemy, że dom, który go adoptuje, bierze go na dobre i złe z całym dobrodziejstwem inwentarza. Jednak oddając kota do adopcji też mamy pewne obowiązki i od nas, opiekunów tymczasowych, też się czegoś oczekuje. Śrubujemy kryteria wyboru dla DS i - taką mam nadzieję - sami sobie, jako DT, też stawiamy wysokie wymagania.

Ja bym nie oddała kotki, tak jak Ahnija.
Ale.
Ja nie szukałam zdrowego kota, którego chciałam adoptować do towarzystwa dla swojego jedynaka.
W pierwszej chwili byłam zaskoczona takim obrotem sprawy. Ale jak widzę powraca stary jak forum problem - brak informacji. W wątku nie ma ani słowa o stanie zdrowia kotki. I wcale być nie musi. Jednak potencjalny DS [b:23v21ira]musi[/b:23v21ira] dostać pełną informację o aktualnych problemach zdrowotnych kota, którego chce adoptować. I to nie chodzi wcale o to, że `przecież każdy kot może się w każdej chwili rozchorować`. Nie chodzi również o to, że `wystarczyło poprosić o wsparcie`. Chodzi o to, że kotka miała rozpoznany problem już w grudniu i nie dość, że problem ten nie był monitorowany na bieżąco, to jeszcze nowy DS nie dostał o tym żadnej informacji.

Mam pytanie z zupełnie innej strony.
Czy kotka w aktualnym DT ma możliwość bycia leczoną?
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 11:24 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości