Rodosia z Katowickich Niekochanych

Zrobiłam bazarek na sterylizację Dusi.

Dusia spała dziś z nami:)

M_o pisze:Dusia spała dziś z nami:)

wow

Oby tak dalej :ok:

Dusia dziś zjadła cały talerzyk suchego:-) Pierwszy raz widzieliśmy, że je - talerzyk stał w kuchni obok kocich misek, a ona jadła spokojnie nie przejmując się naszym krążeniem. :1luvu:

Termin sterylizacji mamy zarezerwowany na 29 marca, na 16:30.

dzielna dziewczynka

wiedziałm ,że je
niby skąd tworzyłyby sie kupale :wink:

juz zaciskam za ciacha :ok:

M_o pisze:Dusia spała dziś z nami:)

Super !!!

M_o pisze:Dusia dziś zjadła cały talerzyk suchego:-) Pierwszy raz widzieliśmy, że je - talerzyk stał w kuchni obok kocich misek, a ona jadła spokojnie nie przejmując się naszym krążeniem.

Termin sterylizacji mamy zarezerwowany na 29 marca, na 16:30.

A które suche jadła?

To od Ciebie, takie trójkąciki z tej mniejszej puszki. Co to było?

To było to z większej puszki,Cirrus czy cuś :wink:

Na sierść i pazurki,śmierdzące

No, nie - mniejsza puszka. Co było w mniejszej?

mamaja4 pisze:To było to z większej puszki,Cirrus czy cuś Na sierść i pazurki,śmierdzące

W puszce z Cirrusa była Purina Urinary,w tej małej był Cirrus właśnie.Dostaliśmy jako gratis do...-nie pamiętam.

A to już rozumiem:)

Dusia uznała, że pora skończyć z tym przyjacielskim nastawieniem sprowokowanym rują. Podanie jej połówki tabletki wyglądało i brzmiało groźnie. Musieliśmy zamknąć drzwi pokoju, TŻ uzbroił się w grube rękawice i grubą bluzę, którą narzucał na kotkę, tak, by wystawała jej tylko wrzeszcząca buzia. Podczas łapania Dusi kocinka z nerwów załatwiła się, a zapakowana na ciasno w bluzie połknęła wyznaczoną połówkę tabletki. Później uciekła pod suszarkę z praniem do łazienki.

Nam wciąż z nerwów szybciej biją serca i zaczynamy się zastanawiać jak podamy tabletkę jutro:/

Wczorajsze podanie tabletki było już mniej dramatyczne. Dziś Duszka zdecydowała się opuścić łazienkę i wygląda właśnie przez okno. Podjęła nawet próbę wyjścia na balkon, ale wycelowała w moment, w którym Nusia wracała z balkonu, więc zrezygnowała.

Bardzo ładnie je, pije z dużej miski stojącej na podłodze. Przyłapałam ją dziś śpiącą i wygłaskałam

Obruszyła się nieco jak zaczęłam się do niej przytulać i dzięki temu miałam szansę obejrzeć kocie uzębienie. Zęby ma śliczne, nie widać kamienia i coraz bardziej nabieram przekonania, że to młoda kicia jest

Chciałam wkleić zdjęcia, ale fotosik zwariował i nie mogę. Stąd tylko linki:

zdjęcie 1
zdjęcie 2

Piękna panienka z Duszki, prawda?

M_o pisze:zdjęcie 1
zdjęcie 2

Piękna panienka z Duszki, prawda?

Śliczna dziewuszka :1luvu:

Nie ma to tamto :wink:

Ani się obejrzymy, a w domku swoim będzie :ok:

Rodosia z Katowickich Niekochanych

Kto przegląda forum