Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 20, 2010 11:06 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

W ramach porządków przedświątecznych postanowiłam uporządkoweać także i wątek kociąt :)

Obecnie w DT na Azorach pozostają jeszcze trzy kociątka:

Najmniejsza koteczka, która ma "zaklepany" domek i opuści DT jeszcze przed świętami

Obrazek

I dwa nadal szukające domku kociaki:

Kochany, piękny Binguś
Obrazek
Ogłoszenie
http://krakow.szerlok.pl/oferta/niezwyk ... D4dwK.html

i równie piękna, jak i kochana Warka

Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon gru 20, 2010 19:40 przez elsia, łącznie edytowano 1 raz
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Pon gru 20, 2010 14:24 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

kciuki za domki.Oby Mikołaj dał im na święta jak najlepsze. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 20, 2010 19:08 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

ASK@ pisze:kciuki za domki.Oby Mikołaj dał im na święta jak najlepsze. :ok:

Dziękujemy :1luvu: Bardzo tego pragniemy
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Śro gru 22, 2010 16:27 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

:ok:

Za Domki!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 24, 2010 7:32 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt gru 24, 2010 22:14 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Pięknie dziękujemy i tego samego życzymy markopolo00 i wszystkim kocim przyjaciołom i jeszcze samych słonecznych dni w 2011 roku i wielu, wielu, wielu, tylko udanych adopcji :ok:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Sob gru 25, 2010 12:00 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Ja również pozdrawiam świątecznie i życzę wielu wielu udanych adopcji :s3: :rudolf: :s4:
Obrazek Obrazek

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Sob gru 25, 2010 15:19 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

ina11 pisze:Ja również pozdrawiam świątecznie i życzę wielu wielu udanych adopcji :s3: :rudolf: :s4:

Miło, że Jesteś :) Wesołych Świąt :1luvu:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Nie sty 02, 2011 20:52 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Porządki przedświąteczne nie ominęły także i działki :)
W ramach porządków wystarylizowaliśmy 7 kotek, a 3 kocurki zostały odjajczone :mrgreen: Było z tym nieco problemów, ale dobra klatka łapka (widać ją na pierwszym zdjęciu z działki) i pachnąca makrelka zrobiły swoje :)
Nie wiem co one na to, ale my na to jak na lato. Wolę sobie nie wyobrażać ile kociątek byłoby na wiosnę :roll:

Te dwie koteczki po sterylizacji, czekające na transport powrotny na działkę. Pani doktor była tak dobra i przetrzymywała rekowalescentów przez kilka dni po zabiegu.

Obrazek


To restauracja pod wiatą na parterze.
Te stosy deseczek, to jeden z elementów ocieplenia podłogi, które zostały usunięte po powodzi (wełna mineralna nasiąknęła woda i trzeba było ją usunąć) i czekają na wiosnę, żeby ocieplenie zmontować na nowo. Nie zdążyliśmy przed zimą, dlatego w tym roku wcześniej niż zwykle musieliśmy wrócić do Krakowa :(

Obrazek

Obrazek

To sypialnie na parterze
Obrazek


A to sypialnio-jadalnia górna :)

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie sty 09, 2011 11:45 przez elsia, łącznie edytowano 6 razy
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Nie sty 02, 2011 21:12 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

A Łapuś się pokazał?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sty 02, 2011 21:57 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

miszelina pisze:A Łapuś się pokazał?

Obsderwowałaś moje zmagania z wstawianiem zdjęć :) Marnie mi to idzie.
Tak, wczoraj widziałam Łapeczka. Byliśmy wczoraj dowieźć karmę i widziałam go. Niestety chyba się na mnie obraził, bo gdy wołałam kotki na ciepłe mleczko, podszedł dopiero, gdy odeszłam na bezpieczna odległość :(
Mam jednak nadzieję, że gdy wiosną wrócimy na działkę i codziennie będzie dostawal coś dobrego, znowu mi zaufa :1luvu:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Nie mar 20, 2011 0:35 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Biedny Łapek :(
Dzisiaj znowu łapaliśmy na działce kotki, coby im zrobić koło pióra.... Złapaliśmy trzy, ale jednego trzeba było wypuścić, bo miał znak na uszku, że już jest ciachnięty. Trzeba było go wypuścić i zwijać interes, bo zaczęło padać i kociaki się pochowały.
Zapadkę uruchamiałam siedząc w samochodzie, coby mnie koty nie widziały. Po spadnięciu zapadki, maż zarzucał na klatkę koc, żeby kot się nie stresował. Z klatki do kontenerka kot przechodził po częściowym podniesieniu zapadki. Tak więc podczas całej operacji nie miałam okazji przyglądnąć się kotu.
Po przyjechaniu pod gabinet weterynaryjny zaglądnęłam do kontenerka i jakież było moje zdumienie, gdy zobaczyłam... kota przypominającego Łatka 8O Ten, gdy tylko mnie zobaczył, zamiauczał tak żałośnie, jak wtedy, gdy Miszelina przywiozła go na działkę po 1,5 miesiącznym leczeniu i nie widzeniu mnie.
Teraz już byłam niemal pewna, że to on, Łapek. Uprzedziłam panią doktor, że może być sytuacja, że jeden z kotów już jest wykastrowany. Po godzinie zadzwoniła pani doktor i potwierdziła moje przypuszczenia. Poprosiłam, żeby, skoro jest w narkozie, zrobiła mu taki sam znaczek na uszku, jak innym wykastrowanym/wysterylizowanym kotom. Już nie będzie niepotrzebnie wożony i narażany na stres.
Biedny Łapek, teraz to już pewnie pogniewa się na mnie na zawsze :cry:
W sumie z trzech złapanych, tylko jeden kotek, jak się okazało, kocurek, został ciachnięty.
Teraz będzie coraz trudniej złapać tego jeszcze nie ciachniętego.
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Nie mar 20, 2011 7:55 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

No to się Łapuś na Was obrazi :(
A swoją drogą dobrze wiedzieć, że jest i przeżył zimę.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie mar 20, 2011 8:17 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

miszelina pisze:No to się Łapuś na Was obrazi :(
A swoją drogą dobrze wiedzieć, że jest i przeżył zimę.

Witaj :)
Dokarmiamy "nasze" koty przez całą zimę i dorobiłam im jeszcze dwie sypialnie - w sumie mają ich teraz 5 więc myślę, że mają szanse na przetrwanie :)
Tak mi przykro, że już drugi raz zawiodłam Łapeczka. On z taką pretensją w głosie zamiauczał jak mnie zobaczył pod lecznicą :(
Już po pierwszym razie przestał do mnie przybiegać, a teraz to już chyba będzie wiał, jak tylko mnie zobaczy :cry:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Wto kwi 19, 2011 19:48 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

A co z kotkami?...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości