Cóż, jak wiadomo, rozsądek i serce rzadko idą w parze. Wspaniała Agneska

zgodziła się dać mu TDT - kiedy u mnie się rozluźni, oczywiście biorę go do siebie, o ile nie znajdzie DS w tym czasie.
No to po łapance zapakowałyśmy, nie bez trudności, Felka. Feluś, skłonny do zabawy i pieszczot bardzo nie chciał wejść do transporterka

. Wpakowany tam na siłę skarżył się całą drogę i potem w gabinecie, wywołując rozliczne komentarze. Ogólnie jednak badanie i zastrzyki zniósł dość dzielnie.
Felek testy ma ujemne

, ogólnie jest w niezłej formie, uszy czyste, życie wewnętrzne tępimy. W klatce wzorowo skorzystał z kuwety, więc kot jest full option - brać i kochać
Być może, znajdzie się od razu u mnie ... moi Rodzice postanowili wziąć na próbę, na DT oczywiście, Trawisa - od wczoraj mamy okres próbny. Jeżeli Ich rezydentka, niezbyt towarzyska kotka, go zaakceptuje, to może tam zostać. Wtedy ja zabiorę Felka, żeby nie przeciążać Agneski

ponad miarę