KROPKA FIV+ już w DS :)

[otma]

poprosze
robimy w gacie ze strachu
jesli Kropka bedzie niegrzeczna, to moj TŻ urwie mi glowe na wysokosci kolan....

[jhet]

To trzymam kciuki za dobry humor TŻa bo znając Kropkę to... hmm... Kciuki!

[bulba]

[otma]

KROPKA juz u nas. Na razie nie jest zle. Zrobila obchod, zjadla, wyszla na balkon.
Bombalina chodzi za nia krok w krok niczym agent z biura sledczego, Veron na dystans, jak Kropka sie zbliza to warczy ale atakow brak.

sprobuje wkleic zdjecie, nie wiem czy sie uda
To pierwszy obchod:

[otma]

o, weszlo, no to ciag dalszy:

Bombalina patrzy:



zwiedzamy:






a tutaj wszystkie trzy Koty pod jednym stolem:

[bulba]

Nooo, chyba całkiem niezle panna Kropka w nowym domku się czuje

[mpogorzelski]

[otma]

Na razie Kropka nie chce byc glaskana. Chodzi po mieszkaniu w miare swobodnie, teraz wlasnie wskoczyla sobie na krzeslo przy stole w pokoju i zaglada przez blat jak pisze na komputerze. Veron powarkuje zza kanapy a Bombalina siedzi pod krzeslem i sie gapi.
Kropka wyglada na smiala kotke, nie chowa sie po katach i nie wyglada na przerazona. Jest zaniepokojona ale na pewno nie przerazona smiertelnie.
Trzymajcie kciuki za noc

[jhet]

Ooo, super! Cieszę się, że jest jako tako dobrze - ciekawa jestem, jak przeżyjecie noc... Kciuki nadal mocno zaciśnięte I poproszę o jak najwięcej zdjęć, filmików - nie krępujcie się i wstawiajcie co macie

[otma]

Mowisz i masz

Kropka na lozku:



Kropka ma krzesle:

[otma]

A to moj TŻ.
Jak bedzie tak spal z trzema, to bedzie sukces.

[jhet]

Normalnie nie poznaję Kropki - pare godzin u was jest, a już w tylu miejscach była, i na krzesle, i na łóżku... W swoim poprzednim DT zaczęła wskakiwać na powyższe chyba dopiero po ładnych paru tygodniach. A znajdzie się tam gdzieś jeszcze kawałek TŻa dla malutkiej Kropeczki...? Jeszcze chwila i jego też obsiądzie jak pozostałe kotulce I Otma jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki za opieke nad kicią - jesteście wspaniali

[myrzapl]

otma, genialne zdjęcia! strasznie się cieszę, że Kropka tak się szybko poczuła jak u siebie - jest duuużo bardziej swobodna i zrelaksowana niż u mnie. Co wychyliła nosek, to po nim dostawała od Szejka... A u Was - cudownie! Aż miło popatrzeć!

A po mizianko Kropeczka jeszcze się zgłosi, szczególnie jak pozazdrości drugiemu mruczącemu kotkowi

[bulba]

Kropeczko, spokojnej nocy w nowym domku Otma

[otma]

Noc byla straszna.
Najpierw bylo ok, tzn ja, TŻ i nasze koty do lozka a Kropka poszla do drugiego pokoju.
Potem sie obudzilam bo byla jakas awantura, wiec sie przenioslam z mlodsza Bombalina do drugiego pokoju. Kropka mnie obudzila bo miauczala, poszlam za nia i znalazlam w wc, zaczelam ja drapac, ona mruczec, wzielam na rece i do lozka, przytulila sie i odstawila mega traktor + ugniatanie. Prszyszla Bombalina, Kropka ja pogonila i przestraszyla, od tamtej pory Bombalina caly czas maksymalnie warczy i jest przestraszona (sapie, napina sie itp). Zasnelam po trzeciej, pobudka po piatej.
Rano wszyscy dostali sniadanie, zjedli ze smakiem.
Starsza siedziala w lazience, przyszla Kropka i jakby nigdy nic usiadla na srodku. Veron zaczal warczec, robic wielkie pchyyyyyyyyyyyyyyy, ale Kropki to nie ruszylo. Zostawilam towarzystwo w domu i poszlam do pracy, mam nadzieje, ze mi chalupy nie zdemoluja.
Kropka jest bardzo sympatyczna i wcale nie jest niesmiala.