Cz-wa - Czaruś zaginął we IX w Mykanowie lub okolicy-s15

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 17, 2010 13:43 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

To bardzo mądre ASK, by Assia zgodziła się na wizytę przedadopcyjną koleżanek z BB-miau. To bardzo ładny kotek i chcielibyśmy, by potwierdziły się oferowane dobre warunki i by kotek był bezpieczny u niej. Oczywiście takie rozmowy i wizyty będą miały sens, gdy złapiemy syjamka. :lol:
I dodam jeszcze, że będziemy rozważać jeszcze inne osoby, które zgłoszą się, że dadzą dom obu kotkom.

Samantha

 
Posty: 368
Od: Śro sty 31, 2007 21:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 17, 2010 13:58 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Byłoby wspaniale nie rozdzielać ich, skoro się zżyły w niedoli.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 17, 2010 13:59 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

ja jestem paskuda bo czy ładny czy nie ładny :mrgreen: zawsze sprawdzam DS. Ale to ma i drugą stronę medalu. DS moze dopytac sie, poradzic ,zadac pytania odwiedzającym w każdej kwestii.Potem z reguły takie sprawdzajace osoby służą pomocą w razie jakiś problemów w róznych kwestiach.To działa w obie strony. DS moze po rozmowie dobrze sie namyśleć i podjąć decyzję jedyną i słuszna. Obie strony maja wtedy pewnosć zę robia dobrze i własciwie.Adopcja i wyadoptowanie to decyzja odpowiedzialna i na wiele lat.
Teraz trzeba złapać malucha a potem ciągnąć dalej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 17, 2010 14:56 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

:ok: za łapanie!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 17, 2010 15:37 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Przypomnę bohaterów :lol:
Kociak czarny czeka na DS a syjamek na łapanie...potem na DS.
Oba sliczne i oba potrzebujace miłosci i ciepła.Bezpieczeństwa przede wszystkim!
To MY ludzie zgotowaliśmy im tą bezdomność i strach.Znalazły siebie, wspierały sie, wiec nalezy sie im wspólne szczęscie.Kto da im dom, ten jeden, jedyny. By po całej zawierusze, tułaczce, głodzie i chłodzie mogły cieszyć sie ciepełkiem, wspólnym towarzystwem i miłością.
Kto ma kolana i wielkie serce dla dwupaku? :1luvu: Dwa koty to podwójne szczęscie.A koty które miały taki trudny start zaraz na poczatku kruchego zycia, to potrójna miłosć i wdzięczność dla Domku.Nikt tak nie potrafi kochać jak skrzywdzony kot.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 17, 2010 16:59 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

ASK@ pisze:wiem,ze zabrzmi to jak anmowa(bo troche tak jest :mrgreen: ) ale dwa koty lepeij sie chowaja.A dwa zaprzyjaźnione to zdecydowanie dobrze. :lol: Koszt nie jest wcale wiekszy (nie o wiele) od pojedyńczego, a radosć podwójna.Jedzenia nie idzie więcej bardzo, troszkę zwirku rozsypanego więcej ale koty zajmują sie sobą i sama radość patrzec na ich przyjaźń.Podwójne zakocenie jest ważne szczególnie w domu, gdzie kot wiele godzin siedzi sam.Do takich domów ja np nie wydaję młodych lub bardzo towarzyskich kotów. Potem sa telefony że kot niszczy, skacze, nie daje spać...a kot potrzebuje miłosci, towarzystwa i zainteresowania sobą. Zachowuje sie dokładnie jak zaniedbany dzieciak.Między bajki trzeba włożyc,ze kot to samotnik. My potrzebujemy drugiej bliskiej osoby i one dokładnie tez tego potrzebują.
No to sie wymądrzyłam :mrgreen: .Myślę,ze idź za ciosem.Jak zgodza sie na jednego to i drugi przejdzie.Tym bardziej,ze to przyjaciele.Bliscy sobie jak bracia.A rodzeństwa zżytego nie rozdziela sie. Masz duzy dom to rozpatrz wszystkie za i pzreciw.
No wiadomo syjamek ładny to on szybko dom znajdzie.A drugi pospolity w klatce uświerknie bez przyjaciela


Popieram i podpisuję się pod opinią ASK@.
Jednemu kotu jest smutno w domu, bo przecież właściciel wiadomo całe 24 h w domu z kotem czy innym zwierzęciem w domu nie siedzi. Dwa koty to jest niewiele więcej niż jeden, a dwóm weselej.

Nie rozdzielajcie ich. Na forum jest bardzo dużo przykładów, że dom znalazły dwa koty, które były ze sobą zżyte i wcale nie trzeba było ich rozdzielać. Nie ma lepszego niż dwa koty śpiące razem :D

Trzymam kciuki za dwupak :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

kasia_czy

 
Posty: 352
Od: Pt mar 26, 2010 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 17, 2010 18:04 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Miałam wiele szczęscia,ze udało mi sie dwupaki wyadoptować. Nie załuję swojej decyzji i domy takze nie. Często obawa i strach powoduje,ze domki boją sie podwójnej adopcji.Często słysze,że potem przemyślimy, planujem kiedyś tam...jak sie oswoimy z kotem, poznamy ,zastanowimy...Ale potem dokocenie bywa różne, nie zawsze szczęsliwe i bezbolesne.Nie zawsze koty dogaduja sie a ich obojętnosć wobec siebie jest smutna.Ale czasem są walki i darcie kudłów przez całe zycie. Pewnie są i dokocenia szczęśliwe, pogodne...Ale jeśli dom planuje wzięcie jednego kota a za jakiś czas drugiego to jestem zawsze za podwójną adopcją kotów już zaprzyjaźnionych.Od razu. Tu odpada stres dokacania, pozostaje tylko stres związany ze zmiana miejsca a przyjaźń pomaga w tym.
Zawsze kraja mi sie serce jak słysze o rozdzieleniu przyjaciół, zżytego rodzeństwa...bo musimy coś wybrac w sytuacjach nawet takich jak ta.I zawsze się dziwie spojrzeniu na tę sprawę ludzi.Przecież dzieci nie rozdzielalibyśmy,więc dlaczego nie myślimy o zwierzakach w ten sposób .Dlaczego myslimy,ze to jest obojętne dla nich i uważamy,ze mamy prawo ich rozdzielać. Wiem rozpisałam sie.Ktoś powie,ze wymadrzam. I pewnie ma racje.Ale przypomniał mi sie Jaś i Daszek(moje najukochańsze tymczasy) i słowa ludzi, którzy chcieli tylko jednego kota.Czasem okrutne słowa, które powodowały,ze nawet jednego bym nie dała.J+D czekali wiele miesięcy na wspólny dom i poszli razem.Radość domu i ich jest wielka.
Prosze tylko by ktoś myślący o pięknym, egzotycznym syjamie wziął pod uwage brzydalka, który ma takze prawo do szczęścia.A jego winą, wadą jest to,ze jest "zwykłym" kotem. Takim najzwyklejszym przyjacielem w niedoli pięknisia. Ludzcy przyjaciele różnią sie takze wygladem i charakterem i czy jest w tym coś złego?Czy jednego zapraszamy na obiad, a brzydkiemu zamykamy drzwi?
Szkoda mi bardzo tej dwójki.Mam nadzieję,ze syjamek złapie sie i ich tułaczka skończy szczęśliwie. Rozumiem rozterki łapaczki :wink: , bo czasem wybór jest trudny a okoliczności zmuszają nas do podejmowani decyzji sprzecznych z przekonaniami.
Moze jakiś domek przeczyta moją bazgranine, przemyśli, zastanowi i pokocha pięknisia i brzydalka.
Tak mozecie mieć w domu!Jaś (biało szary) i Daszek.
Obrazek

Sorki za zasmiecanie watku :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 17, 2010 19:08 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Czarnulek wcale nie jest brzydalkiem, tylko ładnym dachowcem w porównaniu do niezwyczajnego syjama. Jest b. przyjacielski, pogodny, posłuszny, towarzyski - czy to nie wystarczy, by go pokochać?

Samantha

 
Posty: 368
Od: Śro sty 31, 2007 21:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 17, 2010 19:20 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Samantha pisze:Czarnulek wcale nie jest brzydalkiem, tylko ładnym dachowcem w porównaniu do niezwyczajnego syjama. Jest b. przyjacielski, pogodny, posłuszny, towarzyski - czy to nie wystarczy, by go pokochać?

Dla mnie wszystkie, wszystkie koty są piękne.Ale większość ludzi "kocha" wpierw oczami a nie sercem. Miłość przychodzi później.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 17, 2010 19:32 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Ja też uważam, że jeden kotek to się nudzi sam w domu.
:ok: za pomyślne złapanie syjamka :ok:

pada pada pada - pomału zatapia moją wioskę.......... u sąsiadów już piwnice pozalewane..........
Obrazek

aksara

 
Posty: 285
Od: Nie paź 04, 2009 11:27
Lokalizacja: Częstochowa - okolice :)

Post » Pon maja 17, 2010 22:21 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/gv0a][img]http://tnij.org/gvz9[/img][/url]


Banerek dla pięknych koteczków :1luvu:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto maja 18, 2010 5:15 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

dzieki!
jak mały syjamek?Łapałyście?
A jak czarnulek?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 18, 2010 7:17 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Jej, nadal brak wiadomości :( Mimo, że deklarowałam dom dla syjamka, to w głębi serca, a szczególnie po przeczytaniu tutaj mądrych i przemawiających do mnie słów, też uważam, że byłoby najlepiej, gdyby poszli razem. I za obu bardzo mocno trzymam kciuki :ok:

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Wto maja 18, 2010 7:27 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

oby sie złapał, a o adopcji wtedy zdecyduje samantha.Czasem (niestety)nie jest tak jakbyśby chcieli bo okolicznosci decydują o szczęsciu jednego a nieszczęsciu drugiego kota.
Mnie szkoda przyjaciół ale brak DT .
Julieta nie bój sie zaadoptować pary, tu wszyscy służa pomocą i radą.Nie będzie źle,a potem to sama radosć.
Sama mam 4 koty chowanych z dzieckiem+psa.Bezdomniaki wszystko.A teraz mamy jeszcze tymczasy.Nasze koty nie przyjaźnią sie,żyją obok siebie.I to boli.Wszystkie "fajne" pary poszły do ludzi.Dlatego wiem co pisze .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 18, 2010 8:09 Re: Cz-wa b.przeziębiony niezłapany syjamek w ulewie str5-DT/DS

Doczytałam całość, od razu zaniepokoiły mnie te słowa:

assia888 pisze:Miałam Syjamka ale zginal smiercia tragiczna niedawno i szukam kociaczka zeby go przygarnac bo strasznie brakuje mi kochanego zwierzaczka w domu :(


Nic więcej nie zostało napisane, więc nie wiemy co się mogło stać.
Fajnie by było gdyby znalazły wspólny dom, wiem że nie zawsze się to udaje, ale czasami się udaje.
Teraz najważniejsze żeby go złapać. Pogoda za oknem jest straszna :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 685 gości