pinokio_ pisze:To szkoda, ze ifka nie pomoze. Ja nie dam rady, Jezuuuu. U mnie parwo szczeniaki mają i mam jak zawiązac.
Skoro kotka sie przemieszcza z kociakami, to znaczy, ze one juz sa spore???, tak?
No a ten pan nie da rady jakos zabezpieczyc tych kotow? Gdyby mialy schronienie to pomalu moznaby cos zadzialac, a tak???? kociaki beda dzikie.
Kochani, kto chce kotka

jak w sobotę widziałam tą kotkę z małymi to one biegały za matką i ciągnęły jeszcze cycka od niej, one są malutkie, nie mają chyba jeszcze dwóch miesięcy, dziś chodziłam po tym osiedlu miedzy blokami w pobliżu lecznicy u Burzyńskiego i były tam dwa koty z miotu z tego lata (podobno jest ich 4) ja widziałam tylko dwójkę, ifka poprosiła mnie o pomoc właśnie w sprawie tych kotów z letniego miotu a pojawiła się jeszcze ta kotka z małymi i dziś jeszcze doszła sprawa z tym karmicielem, on bardzo prosi o pomoc, prawie płakał jak mówił o kotach, które karmi z własnej renty (kotów jest ok. 10), w tym przynajmniej 3 kotki, które kocą się a kociaki umierają.
to są koty, które dziś widziałam w pobliżu lecznicy, wydaję mi się, że są to kotki ale pewności nie mam (to są koty z miotu wakacyjnego)


jutro postaram się porozmawiać z karmicielem czy miałby możliwość przetrzymania u siebie kotek po ew. sterylkach