Cudny cztero-letni rudy kocurek jest od kilku dni w Tarnowskim azylu.
Przepiekny i przekochany.
Nie rozumie co sie dzieje, skąd sie tu wziął a powód jest taki że zmarła jego pani.
KOCUREK JEST ZDROWY, WYKATSROWANY, MA KSIĄZECZKE ZDROWIA.
BARDZO GRZECZNY.
Pilnie szukamy dla niego domku bo kotek jest smutny wi widać że przeżywa te zmiany.
Nie mam możlwości zrobienia fotek.
Czy ktoś wezmie go na święta?
Prosze o kontakt z namialbo bezpośrednio z azylem.
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/