Wstawiłam do pierwszego postu obiecane fotki, przesłałam je już do Lidii. Czekamy na decyzję znajomej, czy chce tego kotka.
Dopytałam się też jakim zabiegom kociak był poddawany. Na razie tylko odrobaczony jeden raz, więc nie mógł być jeszcze zaszczepiony. Powinien być odrobaczony jeszcze raz w przyszłym tygodniu i dopiero potem zaszczepiony.
Kociak jest zupełnie zdrowy, urodzony w domu. Na dodatek jest strasznie miziasty, pro-ludzki i skory do zabawy, wygłaskałam go przy okazji robienia fotek, zakocha się każdy kto go raz zobaczy i pogłaszcze

(ja też

)