Wyrwane z gniazda mamy, wrzucone w torbę, już były nad rzeką
Na szczęście dobra dusza wyrwała je z rąk oprawcy
Dziś szukają bardzo pilnie domków czasowych i stałych.
Do niedzieli musimy je zabrać
Mają około 5 tygodni
Powoli zaczynają jeść same, ale wymagają dokarmiania
Są odpchlone, pięknie wyglądają, zdrowe.
Rudy kocurek, Bury kocurek z białymi skarpetkami i dwie dziewczynki szylkretki.
Potrzebujemy Domków!!!!
(przepraszam za jakość zdjęć, ale były kiepskie warunki)



