A więc zaczynamy:
Tomcia
Tomcia to młodziutka, około 9-cio miesięczna, bura koteczka o wyrazistym pyszczku. Jest zdrowa, zaszczepiona. Trafiła do schroniska przywieziona przez pogotowie weterynaryjne. Nie znamy jej przeszłości. ale musiała zostać bardzo skrzywdzona skoro ręka ludzka budziła w niej na początku paniczny lęk. Widząc dłoń wyciągającą się w jej kierunku wciskała się w najdalszy kąt klatki, a w jej oczach jawiła się panika. Strach walczył w niej o lepsze z pragnieniem, aby być głaskaną i mizianą, co wskazywało, że z całą pewnością nie jest dzika. Powoli Tomcia przełamywała się. Teraz, po około 2 miesiącach można już ją głaskać, lubi mizianie po brzuszku, bawi się, Ale nadal nie pozwala się brać na ręce, wycofuje się, boi się nowych, obcych ludzi.
Tomcia potrzebuje człowieka, swojego człowieka, któremu będzie mogła zaufać do końca. Ale ktoś musi ją dostrzec, nie zniechęcić się jej początkowym wycofaniem, dać czas. Temu komuś napewno ofiaruje miłość swojego kociego serduszka i będzie mu mruczała swoje kocie opowieści. Gdzie jesteś, tomciowy człowieku?


Za zdjęcia dziękujemy Eli KW
