Poszukiwana kocia dziewczynka trikolor:rudo-czarno-biała.

[katya]

Koleżanka chciałaby adoptować kocie dziecko, dziewczynkę, trikolor: rudo-czarno-białą. Wymagania wysokie, ale cóż. Domek w Sieradzu / k. Łodzi, niewychodzący.

[puss]

tri dziecka nie mam akurat w ogłoszeniach - mam tylko 2-latkę Tri z Torunia http://www.allegro.pl/item172595388_kot ... _dom_.html

BARDZO długo czeka już na dom.

i jest jeszcze jedna młodziutka Tri z W-wy:
http://www.allegro.pl/item174584961_kot ... pilne.html

i jeszcze jedna:
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... c&start=30
śliczna, po leczeniu właśnie

[katya]

Chodzi właśnie o kociego bobasa, ale zaproponuję.

[kotek72]

Tri od Lidki jest przecudna Wczoraj ją wymiziałam Kicia jest przekochana i pragnie swojego dużego.Tak wogóle to jest filigranową koteczką,młodziutka jest.Może koleżance się spodoba?

[Karolka]

Ja mam na tymczasie taką właśnie trikolorkę. Ale malutka nie jest. 9-10 miesiecy. Zapraszam do wątku Trini z mojego podpisu.

[zasadzkas]

Gwiazdeczka z Korabiewic pod Warszawą, ma ok. 5 miesięcy:

[puss]

Gwiazdeczka

[zasadzkas]

Nie mogę znaleźć jej wątku, napisałam, że ma już dom, więc może przeniesiona na koty. Jejku, na dogo mamy wyszukiwarkę a tu się gubię

Mam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=55445

[katya]

Dzięki.

Ja przed chwilą byłam na wątku Gwiazdeczki. Jest teraz na 1.

[zasadzkas]

Nie wiem, czy dobrze rozumiem to "1."
Aha, ja mieszkam w Skierniewicach, schronisko jest ode mnie jakieś 25 km, to taki plus transportowy Niedaleko po prostu.

[puss]

może chodzi o to, że jest na 1 stronie na Kociarni
kciuki za kocią dziewczynkę

[katya]

może chodzi o to, że jest na 1 stronie na Kociarni

Dokładnie o to chodziło.

Rozmawiałam z koleżanką, interesuje ją tylko naprawdę mały kociak

[puss]

katya, Gwiazdeczka to jest naprawdę mały kociak

tylko pewnie już ma domek, bo jej ogłoszenie miało wielu wielbicieli na allegro.

[zasadzkas]

Nie ma jeszcze, mam maila ale różne, np. jako kot wychodzący

[katya]

A powiedzcie mi w jakim wieku kociak jest gotowy do rozstania z mamą? Chyba jest to inaczej niż u psów (6 tygodni minimum).

Mówiłam jej, że kotka ma 5 miesięcy, kręciła nosem. Podała argument, że jej narzeczony jest średnio nastawiony do kotów i ma nadzieję, że taki dzidziuś zmiękczy jego serce. A 5 miesięcy, nawet 4, to jej zdaniem jest już większy kotek.

Ja już przestaje jej pomagać w poszukiwaniach, bo nie podoba mi się takie podejście.

Dziękuję Wam bardzo i przepraszam za fatygę.