Szukam dobrych domków dla rodzeństwa kociaczków. Jest ich cztery. Ich matka to dzika kotka, która się u nas okociła:) Kociaczki są zdrowe i bardzo chętne do zabaw:) WOLBROM LEŻY OK 45 KM OD KRAKOWA I 20 MIN DROGI OD OLKUSZA!!! BO MNIE LUDZIE Z WOLBROMIA NA TACZKACH WYWIOZĄ A OTO ZDIĘCIA KOTKÓW:
[/b]
Ostatnio edytowano Pon lip 10, 2006 12:23 przez Gandziaaa, łącznie edytowano 5 razy
SĄ DWIE ŚLICZNE KRÓWKI, DWA CZARNUSZKI, JEDEN BURASEK:) A TAMTO MALEŃSTWO TO ZNALEZIONY MALUSZEK ( CO BYŁ O NIM POST ,, ZNALEZIONY KOT Z ŁOŻYSKIEM)... CUDAAA :
Lidka pisze:Sliczne malenstwa:)) Jeszcze maja sporo czasu ale juz rzeczywiscie warto szukac domow. A czemu maja Cie z Wolbromia na taczkach wywozic?
Bo mam już troche tych kotów i psów i ludzie nie rozumieją tego, że jak się przybłąka jakieś zwierzątko to ja nie moge oddać ich do schroniska itd. No ale tacy już są ludzie w małych miastach : utopić albo uśpić dla nich to najlepsze rozwiązanie wryyy
Matka śliczna czarna , młoda dzika kotka jest cały czas z nimi opiekuje się nimi jak tylko może ale maluszek ( co go znalazłam z pępowina) jest chory bierze antybiotyk , krople iii wydałam na niego dziisja 45 zł kolejna wizyta w środe poprostu mnie nie stac na tyle kotów... cała kasa co mialam miec na tygodniowe utrzymanie poszla zostalo 5 zł na mleko:/ chyba jedynie...