Sibia nie martw się, pojawiam się czasem. Przynajmniej wszyscy bardziej się cieszą,że mnie widza jak juź przyjdę

Pręgusa karmi zaprzyjaxniona Pani, ktora notabene go znalazla. To bardzo dobra kobieta, ma dobrą opieke,ale domku brak ,a wiadomo,że w piwnicy nie bedzie mógł długo zostać... Pojawił się domek,ale cały czas mam wątpliwości czy skorzystać z tej szansy. To jest Pani,ktora adpotowala ode mnie kotę, starsza kobieta,bardzo o nia dbała, karmiła royalem,kupowala zabaweczki i piała na jej widok,ale koteczke oddała po pół roku koleżance ,bo łapała ją za nogi.Mam juz kontakt do tej Pani u której teraz przebywa kotka i tez dobry domek,ale jakos zbila mnie z tropu ta sytuacja i nie wiem czy powinnam jej dac Pregusa. Co myslicie ?