pamietacie pewnie moje posty o kotach w piwnicy... zostalo ich jeszcze pare ale sa juz duze i dzikie, boja sie czlowieka. jest jedna czarna owieczka. siedzi caly dzien na podworku i jak tylko zobaczy ktora z osob ktore go dokarmiaja pedzi jak oszalaly i kreci sie wkolko przy nogach, a motorek na caly regulator, mrrrrrrrr! kiedy daje mu jesc, nie chce sie przestac tulic do moich rak, ocierac o nogi, biegnie to do jedzenia, porwie dwa kesy i wraca do mnie, mruczac i ocierajac sie. on chce do cieplego, kochajacego domu... to nie jest kot, ktory moze mieszkac w piwnicy! to kochana, sliczna, szara pregowana kicia, ktorej zimno, ktora chce kochajacego wlasciciela i to juz! bo ida straszne mrozy, a on tam czeka... caly czas czeka...
prosze, pomozcie, zlitujcie sie... blagam!!!!
krakow, kontakt :
gabsu@o2.pl
601 17 65 63
012 421 21 03