Kochani, jak w temacie:
Do adopcji są dwa rodowodowe norwegi. Dziewczynka i chłopiec z jednego miotu, urodzone w marcu 2002 roku.
Dziewczynka - kolor oczu bursztynowy, umaszczenie ruda srebrzysta. Pani o niej mówi: "Spokojna, grzeczna kotka. Wymaga dostępu do ogrodu. Jada przede wszystkim suchy pokarm."
Foto:
http://upload.miau.pl/1/18383.jpg
http://upload.miau.pl/1/18385.jpg
http://upload.miau.pl/1/18386.jpg
Chłopiec - bardzo piękny, umaszczenie czarny dymny z białym, kolor oczu zielony. Pani mówi o nim: "To taki wielki przytulas. Odstrasza swoją wielkością, ale zapewniam, że jest bardzo milusny. Doprasza się swojej dziennej porcji pieszczot na kolanach u pani lub pana ( czyli moich lub męża ). Wymaga dostępu do ogrodu. Je wszystko. Najbardziej oczywiście lubi przebywać z siostrą."
Foto:
http://upload.miau.pl/1/18388.jpg
http://upload.miau.pl/1/18389.jpg
http://upload.miau.pl/1/18390.jpg
I razem:
http://upload.miau.pl/1/18391.jpg
Oba kotki są bardzo łagodne, jednak boją się małych dzieci. Wychowywały się w domku z ogródkiem, gdzie mogły chodzić po całym przyległym terenie, dlatego ważne jest, aby w nowym domu zapewnić im takie same warunki lub wolierę, zabezpieczony duży balkon lub taras. Kotki są wysterylizowane. Były wystawiane, ale nie lubią tego. Mieszkają na jednym terenie z dwoma psami, choć czują przed nimi respekt jednak nie uciekają przed nimi. Bardzo chętnie widziane będą osoby, które zdecydują się wziąć oba koty i te osoby mają pierwszeństwo, jednak istnieje możliwość na rozdzielenie rodzeństwa, gdyby przyszły dom okazał się bardzo dobry. Obowiązuje umowa adopcyjna, którą przyszły właściciel kotów musi podpisać.
Tyle o kiciach.
A teraz powód oddania:
Właścicielka zwierząt od 10 lat ma w domu koty, od lat również leczy się nie znając przyczyny swojej choroby pomimo wykonanych testów skórnych. Teraz objawy chorobowe nasiliły się przechodząc w astmę i lekarz zdesperowany polecił wykonać badania z krwi w kierunku alergii. Wyszło bardzo silne uczulenie na naskórek koci. Pani uwielbia swoje koty, traktuje je jak dzieci, jednak w jej przypadku odczulanie z powodów zdrowotnych jest kategorycznie zabronione. Dlatego postanowiła znaleźć swoim podopiecznym dobre domy.
Pani powierzyła sprawę adopcji mnie, dlatego kontakt w sprawie adopcji pod moim adresem : nezia@vp.pl[url][/url]