
Od trzech dni mam w domu kotów szt.9, w tym 5 naszych, pozostała czwórka przyjechała z działek, robi się coraz zimniej

Koty przyjechały celem sterylizacji, jest to rodzeństwo w wieku 5 miesięcy-jeden kocurek, dwie koteczki i maleństwo 6 tyg., które oczywiście na zabieg nie pojedzie, ale przybłąkało się, samiusieńkie i jest przyrodnią siostrą
(koteczka) pozostałej trójki. Jeśłi nie uda się znaleźć choćby DT bo raczej na DS szans nie ma , będą musiały wrócić na działki

W tej chwili przebywają u mnie w piwnicy, jest tam ciepło, mają wszystko...tylko koszty...sami wiecie...
Koty jutro jadą na zabieg, po zabiegu z powrotem do nas, a potem zobaczymy.
Pokrótce przedstawię całą czwórką
Oto kocurek Maciej, największy z rodzeństwa, rozmruczany ogromnie, baardzo towarzyski i proludzki.Jest genialny i gdyby nie ilość kotów i psów, którą już posiadamy, prawdopodobnie by został. Niezwykle miękkie futro i ekspresja w oczach, idealny na dokocenie.


