przebywa we Wrocławskim schronisku już kilka tygodni, ma zaledwie 3 miesiące, ale już bardzo dobrze wie, co to znaczy cierpieć.
Maleństwo zostało znalezione z połamaną miednicą oraz odłamaną główką kości udowej. Nadal czeka na zabieg dekapitacji, ale żeby wyzdrowieć, ponad wszystko potrzebuje opieki w warunkach domowych.
Błagam zatem o pomoc, bardzo chciałabym ją wziąć do siebie, jednak naprawdę na chwilę obecną nie mam warunków nawet na tymczasowanie myszy.
Zwracam się więc z prośbą o pomoc do wszystkich miłośników kotów.
W ramach swoich możliwości oferuję pomoc DT, zarówno merytoryczną, jak i rzeczową.
Proszę tylko, dajmy jej szansę

Oto Amelka:



__________________________________________________________________________
LECZENIE - RACHUNKI, WYNIKI itp.
Wyniki badań z dnia 25.09.2012


(wszystkie moje tymczasy p. dr wrzuca w kartę Merlina (jednego z pierwszych moich podopiecznych) dlatego na wydruku rachunku jest podpisane Merlin, ale wystarczy spojrzeć na datę wystawienia rachunku

Tutaj na rachunkach nie ma wyszczególnionego za co dokładnie są, więc dopisuję:
- 50 zł było za zdjęcie RTG cyfrowe
- 80 zł w dzień, kiedy zaplanowany był zabieg, za konsultację i dodatkowe badania Amelki

__________________________________________________________________________
AKTUALNY STAN FINANSÓW AMELKI:
WPŁYWY
Z bazarku:
- maueczarne | ekspres | -> 27 zł
- barbarados |myszorki | -> 24 zł
- Kasiaufo |myszorki | -> 18 zł
- as_animali |myszorki| -> 12 zł
- krist |myszorki| -> 18 zł
- ulvhedinn |adresówka| -> 10 zł
dodatkowo:
- JaEwka od Tiama -> 50 zł
- Magda K. -> 120 zł
- P. Kasia R. z Przemyśla -> 200 zł
________________________________
Razem 479 zł
WYDATKI:
już poczynione:
- badania z krwi, leczenie, -> 101 zł
karma specjalistyczna
- RTG cyfrowe -> 50 zł
związane z zabiegiem:
- konsultacja chirurgiczna, -> 80 zł
dodatkowe badania
__________________________________
Razem 231 zł
479 - 231 = + 248 zł
Przewidywany koszt zabiegu, który ma być przeprowadzony za ok. 3 miesiące nadal waha się w granicach 500-600 zł