Kotka zeskoczyła w domu niefortunnie zrywając ścięgno w tylnej łapce,operacyjnie moja szefowa lekarz weterynarii posszywała ścięgno,łapkę zaopatrzyła opatrunkiem usztywnionym,pani odebrała kotkę.W dniu dzisiejszym właścicielka wpadła do gabinetu z prośbą uśpienia kotki


Wieczorem wstawię fotki,może się ktoś zakocha..