Kociaczek bez oczka został ochrzczony przez panie, a jakże, Piratkiem, a małe dzikie ze względu na jego podłość i brak współpracy przy łapaniu - Diabłem. Kociaki mają ok. 6 tyg.
Diabełek już wczoraj zamieszkał w hoteliku, w klatce po Fikusie. Małe toto, że ledwo od ziemi odstaje, a na hamaczek, który wcale nie jest nisko, wleźć już potrafi
. Żarty jest niesamowicie, wczoraj pochłonął porcję mokrego jaką moje kocice zjadają na cały dzień i co było do przewidzenia wykonał zwrot. Teraz dostaje już mniej, a częściej i na razie nic się nie dzieje. Jest ciut zasmarkany i oczka łzawią – dostał od Ani zastrzyki na wynos. Został delikatnie odrobaczony i odpchlony – niestety w ramach życia zewnętrznego miał też wszoły.Piracik dołączy do niego dzisiaj. Pani przywiezie go z Sokolnik i zostawi wraz z dokumentacją medyczną w lecznicy w Tesco, a ja go wieczorkiem odbiorę i przekażę „w ręce, które karmią” czyli Wiedźmie.
Jak tylko doprowadzimy chłopaków do porządku i pierwszy raz zaszczepimy oczywiście szukamy dla nich super domków.
A oto bohaterowie watku.
Diabełek:


Piracik:
Piracik 8 października pojechał do swojego nowego domu









