Cztery małe kotki szukają domu

[nawkrzy]

Witajcie,
Przedwczoraj wracając z dziewczyną do domu usłyszeliśmy głośne miauczenie, które dochodziło z piwnicy. Jak się okazało tak mocno "płakały" cztery małe kotki, które ktoś tam porzucił. My niestety nie możemy ich przygarnąć, bo już w domu mamy dwa, dlatego postanowiliśmy napisać o tym na forum z nadzieją, że znajdzie się osoba (bądź osoby), które się nimi zaopiekują.
Jak na razie, w miarę możliwości się nimi opiekujęmy - dostarczamy jedzenie, stworzyliśmy prowizoryczną kuwetę i miejsce do spania. Kotki nie boją się, bardzo lgną do ludzi i są po prostu przesympatyczne, co możecie zobaczyć na dołączonych filmach

Miejscowość: Kielce

http://www.youtube.com/embed/gdo3djl8Dbc

http://www.youtube.com/watch?v=QFFZwQAB5Ng

I jeszcze kilka zdjęć.







Może znajdzie się osoba, która dysponuje miejscem, ale przede wszystkim ma dobre serce i przygarnie te kociaki. Dzięki za uwagę, pozdrawiam i podaję numer kontaktowy do mnie: +48 533 755 655 i do Gosi, mojej dziewczyny: +48 794 277 090

Miejmy nadzieję, że uda się znaleźć dom dla tych kociaków

[alix76]

Nawkrzy, wspaniale, że nie przeszliście obojętnie! Uratowaliście maluchy!
Niestety, tu większość osób ma więcej niż 2 koty więc trudno będzie znaleźć dla nich opiekuna czasowego . Podpowiem, ze ludzie chętniej adoptują kotki, która mają zdjęcia w domowych wnętrzach, łóżku itp.
Oczywiście, trzeba zadbać o bezpieczeństwo własnych kotów, odrobaczyć itp. i nauczyć czystości, ale ten wysiłek procentuje
No i podaj miejscowość

[nelka83]

Nawkrzy, a może moglibyście udostępnić maluchom Waszą łazienkę np.? Maluszki w otwartej piwnicy mogą być narażone na różne niebezpieczeństwa, nieprzychylnych ludzi
Proszę, zastanówcie się nad taką opcją. Maluszki będą bezpieczne i w tym czasie można szukać im innego bezpiecznego miejsca lub od razu domków.