Dom szuka Kota - już nie szuka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 12, 2013 9:47 Re: Dom szuka Kota - już nie szuka

Ogryz pisze:WYSOKI POZIOM szanowna pani Lidio, GRATULUJĘ!
Rozmawiałam właśnie z Domkiem i dowiedziałam się, że o niczym nie wie! SUPER, że ma pani czas i ochotę wypisywać SMSy do osób trzecich, ale na powiadomienie osoby zainteresowanej już czasu nie ma!
Nad wyraz to dojrzałe, najpierw beztrosko kota oferować bez najmniejszych ale, po czym równie beztrosko a kuku, nie ma kotka, bo nie.

Golla, dziwi cię to wszystko, to doprawdy fascynujące :roll:
Wydało się, Domek chciał kota przyjąć na karmę dla węży, z takiego 7kg kota byłaby istna uczta, ale się nie udało, istny peszek :roll:


Po pierwsze proszę najpierw się dokładnie zorientować zanim zacznie się coś pisać :wink:
Za gratulacje dziękuję, ale doprawdy nie były konieczne.

Informacje dla czytających wątek:
Dzwoniłam wczoraj do Pani chętnej na kota- nie odebrała. Miałam w planach dzwonić ponownie dziś.
Smsa nie pisałam do nikogo żadnego w tej sprawie.
Równolegle daliśmy znać Femce- uznaliśmy po prostu, że dobrze by było aby też wiedziała :)

Wydajemy koty do domów wychodzących. Malinowski do takiego się nadaje. Zdajemy sobie też sprawę z ryzyka jakie niesie ze sobą dom wychodzący, zawsze coś może się stać, dlatego jeśli dom wychodzący to daleko od szosy itp
Niestety u Pani, która była chętna na Malinowskiego koty są tak jak mówiła 2-3 lata i miała ich już kilka. Jest to dla nas po prostu zbyt niepokojące. Być może dlatego, że nie wierzymy w teorie kotków "wybierających wolność" :wink:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt kwi 12, 2013 9:51 Re: Dom szuka Kota - już nie szuka

lidiya pisze:[...]
Wydajemy koty do domów wychodzących. Malinowski do takiego się nadaje. Zdajemy sobie też sprawę z ryzyka jakie niesie ze sobą dom wychodzący, zawsze coś może się stać, dlatego jeśli dom wychodzący to daleko od szosy itp
Niestety u Pani, która była chętna na Malinowskiego koty są tak jak mówiła 2-3 lata i miała ich już kilka. Jest to dla nas po prostu zbyt niepokojące. Być może dlatego, że nie wierzymy w teorie kotków "wybierających wolność" :wink:


I wszystko w temacie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt kwi 12, 2013 10:06 Re: Dom szuka Kota - już nie szuka



Fundacja KOT miała prawo podjąć dowolną decyzję w sprawie kota, którego jest opiekunem i nie podlega to dyskusji. Natomiast elementarne podstawy dobrego wychowania nakazują, żeby poinformować o zmianie decyzji najbardziej zainteresowaną. Tymczasem rozmowa telefoniczna z domem zakończyła się ustaleniem poszukiwania transportu i jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że Fundacja KOT nie tylko zmieniła decyzję, ale uznała za stosowne przekazać ją za pośrednictwem osób trzecich.
Nie ma w tym nic dziwnego, że i ja i Ogryz napisałyśmy o poinformowaniu domu o nagłym zwrocie. Zrobiłyśmy to obie i nie ma znaczenia czy równocześnie czy osobno. Skandalem jest takie traktowanie potencjalnie zainteresowanych adopcjami. I chyba lepiej, żeby tłumaczenie się nieodebranym telefonem nie pojawiło się w wątku, bo ono sytuację tylko pogarsza.

Faktycznie to ja przekonałam adoptującą o rezygnacji z pośrednictwa miau i przygarnięciu zwierzęcia od osoby, która z forum nie ma nic wspólnego. Oczywiście w tym domu będzie kot, może nawet dwa, ponieważ wbrew przekonaniom fachowców od kociej natury, są zwierzaki nie nadające się do mieszkania w zamknięciu. Mało tego, świat zna historie, kiedy koty mieszkające kilka lat w jednym domu odchodzą z niego i wybierają wolność. Brak wiary nie ma tu nic do rzeczy i może tylko świadczyć o niedostatecznym doświadczeniu w kontaktach z kotami w różnych okolicznościach.

Pośrednictwa w znalezieniu kota na forum podjęłam się niechętnie znając specyfikę tego miejsca i osób opiekujących się większymi grupami zwierząt. Niemniej, ponieważ miau aż puchnie od wątków błagalnych o udostępnienie stodoły lub choćby podwórka, znajdzie się choć jeden zwierzak, który może mieszkać na wsi z pełną swobodą poruszania się. Tym bardziej, że zaznaczyłam, iż o kota wychodzącego i spędzającego czas na wolności wedle własnego uznania wyraźnie napisałam.

Bardzo żałuję, że doszło do tego incydentu. Pozostaje zapamiętać tę nauczkę i wszystkich, którzy zwrócą się o pomoc w znalezieniu kota skutecznie do poszukiwań na miau, zniechęcać.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt kwi 12, 2013 10:48 Re: Dom szuka Kota - już nie szuka

Potencjalny dom zrezygnował z poszukiwania kota do adopcji za pośrednictwem Forum Miau.
Fundacja KOT przedstawiła powody swojej decyzji.
Osoba, która próbowała pomóc w znalezieniu kota również się wypowiedziała.
Zamykam wątek.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości