Kot ze złamaną łapą!!Potrzebna pomoc, grozi martwica!!GDAŃSK

[madzik85]

Piszę w wielkim skrócie: wśród kotów, które karmię jest kotka ze złamaną łapą. Ostatnio dużo czasu spędzałam poza Trójmiastem i koty karmiła w tym czasie starsza Pani. Wczoraj poinformowała nas, że wczoraj widziała, że jedna z kotek kuleje. Dziś mąż pojechał i stwierdził, że kotka ma złamaną przednią łapkę. Łapa wisi jedynie na futerku !! [b]Kotka nie jest w stanie w ogóle na niej stanąć, gdyż ta łapa się zgina w kości.

Kotka na pewno bardzo cierpi, grozi jej martwica. Liczy się każda godzina!!
Potrzebuję kogoś, kto pomoże mi tą kotkę złapać na łapkę (należy do płochliwych i nie podchodzi blisko człowieka) i przetransportować do lecznicy (nie mamy samochodu).

Kicia jest bura, pręgowana, nieduża...

[dite]

Ważna prośba!

[m&j]

co z tą kotką??

[madzik85]

co z tą kotką??

Dzisiaj próbowałyśmy z mpacz złapać tą kotkę. Kotka siedziała pod stertą desek, nie wyszła. W końcu zwiała na sąsiednie podwórko i schowała się w blaszaku. Jakiś facet (rzekomo z TOZ-u), który się przypałętał karmić koty był wielce zdziwiony na co mi klatka, że przecież dzikiego kota ze złamaną łapą mogę wziąć na ręce

Mpacz zostawiła mi klatkę łapkę, próbowaliśmy polować podczas wieczornego karmienia, ale kotka natychmiast się ewakuowała. Jakby się zapadła pod ziemię. Wszystkie koty zostały na karmieniu, tylko nie ona

Jutro przed południem pojedziemy jeszcze raz próbować, w razie czego lecznica do 14.00 jest czynna...
Tyle że jutro nie mam transportu - jakoś musimy autobusem chyba... ;(

[madzik85]

Niestety kotka omija klatkę z daleka, woli nie zjeść wcale niż do niej wejść - a łapaliśmy na Whiskasa, jak radziła mpacz kicia nie pozwoli też podejść nam na bliższą odległość. Macie jeszcze jakiś sposób na trudne koty??? To bardzo pilne, łapka nie jest w dobrym stanie... ;(

[madzik85]

Dziś kotka pozwoliła podejść do siebie na ok. 1 metr odległości. Jest wysterylizowana, co oznacza, że już wie jak to jest siedzieć w klatce-łapce i z daleka ją omija mam wrażenie, że nie złapie się na nią po raz drugi...
Co robić?? Pomóżcie
Macie jakieś doświadczenie, co radzicie
Żal mi jej, ona bardzo cierpi

[dite]

Czy się udało?

[Łatulka]

Też codziennie zaglądam i trzymam kciuki za pomyślność akcji.

[madzik85]

Witajcie, kotka została złapana na siatkę. Z klatki nic by nie wyszło. Na wizytę przyszło troszkę czekać, ostatecznie zdiagnozowano u kotki "naderwanie przyczepu mięśnia trójgłowego" (miała robione 2 zdjęcia rtg). Ten stan jest dla niej bardzo bolesny,nic więc dziwnego, że nie korzysta z łapy. Wet. więc dał do podawania w jedzeniu, przez 7 dni, Metacam (przeciwbólowy i przeciwzapalny).
Kicia powinna odpoczywać - i tu bardzo dziękuję dobrej Cioci Dorocie, która kicię zawiozła do lecznicy, odebrała a teraz użycza kici swojego stryszku na mieszkanko. Buraska bierze lek, czekamy na rezultaty...

[Łatulka]

Co słychać u koteczki? Codziennie tu zaglądam, a tu cisza.

[madzik85]

Co słychać u koteczki? Codziennie tu zaglądam, a tu cisza.

Kicia nadal u Doroty. Już ponad miesiąc. Lekka poprawa jest, ale nie tego oczekiwaliśmy. Łapka miała się zregenerować. Kicia nadal utyka... Nie forsuje się, ma jedzenie 3 razy dziennie, stosunkowo ciepło (mieszka na stryszku), kocie towarzystwo (niezbyt liczne). Do adopcji się nie nadaje, jest tak dzika, że na widok człowieka chciałaby uciec przez szybę ;(

[aga marczak]

Kciuki za kotkę