Kola został przyniesiony do lecznicy przez dziewczynkę. Najprawdopodobniej grzał się pod maską samochodu, który ruszył ,gdy maluch był w środku.Nie zdążył uciec.Kawałek łapki został uszkodzony.Kola jest niesamowicie kontaktowy.Każdemu wchodzi na kolana,mruczy,ociera się.Łapka jest opatrzona,co widać na zdjęciach i nie przeszkadza maluchowi w poruszaniu się.Bez problemu wyskakuje na sprzęty.Kola szuka domu niewychodzącego.Obecnie przebywa w lecznicy,gdzie został odrobaczony i gdzie będzie zaszczepiony.Posiada książeczkę zdrowia.Dowóz kotka do nowego domku można pertraktować.Obowiązuje umowa adopcyjna.
picture sharing
upload