podrzutek

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 09, 2012 9:02 podrzutek

ok. 2 tygodni temu ktoś znalazł kota na 5 piętrze w moim bloku. Rozwiesil ogloszenia, ale nikt sie nie zglosil. Zeby uniknac oddania do schroniska, ja postanowilam sprobowac. Kiedy kot zostal znaleziony podobno byl spokojny i nie wygladal na dzikiego- znalazcy mysleli, ze ktos go wyrzucil a nie, ze przyszedl z zewnatrz. Poniewaz nie trzymali go w mieszkaniu tylko w schowku na pietrze, troche zwariowal. Kiedy ja go dostalam byl juz w zlym, stanie. rzucal sie na drzwi transportera, prychal, syczal, atakowal.

jest u mnie od 3 dni. jest niewiarygodnie wystraszony i siedzi w kacie. Moj kot go nie zaakceptowal i mysle, ze to glowna przyczyna, tego ze nie chce wyjsc. Atakuje go a to wzmaga agresje i strach znajdy. Nie mam w mieszkaniu jak odseparowac ich, zeby sie powoli zaaklimatyzowaly.

Macie jakies pomysly co zrobic?

Ja do niego nie podchodze, nie zaczepiam, czekam az sam wyjdzie, jedynie karmie go i sprzatam, a reka nie odwazylabym sie dotknac.

obawiam sie, ze po prostu on sie zaplatal gdzies z podworka i to dziki kot.

czy ktos chce sie podjac pracy nad takim kotem?

jesli nic sie nie zmieni, bedzie musial trafic do schroniska, bo nie wiem juz co zrobic. Moj kot tez jest po ciezkich przejsciach i chce zeby czul sie dobrze, a w tej sytuacji oba sa ciagle napiete.

magdamela

 
Posty: 1
Od: Pt lis 09, 2012 8:49

Post » Pt lis 09, 2012 11:31 Re: podrzutek

Nic starconego ale popełniłaś podstawowy błąd ,który moze przedłużyć dobre dokocenie.Kot nowo przybyły powinien być odizolowany od rezydenta.Zaznajomienie nie powinno odbywać się na URAAA!!! bo obie kocie dusze mocno zwichrowane i przestraszone są.Nie masz łazienki, sypialni, zamykanej kuchni...? Możesz pożyczyć klatkę.
To przestraszony kot co to zmian miał tyle w swoim zyciu,ze teraz pogubił się.Nie powinnas skazywac go na schron bo tam umrze. Daj sobie i jemu szansę. Dokocenia mało kiedy sa fajowe już i teraz.Czasem trzeba troszke poczekać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 09, 2012 11:38 Re: podrzutek

Kota zamknij do łazienki i nic z nim nie rób. Tzn. nie głaskaj na siłe, nie dotykaj itp.
Jeśli jest domowym kotem, tyle, że mocno wystraszonym, to się przełamie wcześniej czy później.
Jeśli po 2-3 tygodniach nic się nie zmieni, nadal będzie zachowywać się jak dzikus, to chyba lepsze będzie dla niego wypuszczenie, niż schronisko?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości