Witam wszystkich..
Chodzi o 5 kotów, którymi opiekowała się moja matka. Wszystkie były przygarnięte z ulicy, mają od 3-4 do 13 lat. Niestety mama nie jest w stanie zajmować się już tymi kotami, przeszła ciężki zawał.
Od 2 tygodni, staram się nimi zajmować, niestety koty są w Polkowicach a ja pracuję i mieszkam w oddalonym o 100km Wrocławiu. Nie mogę ich przygarnąć bo wynajmuję pokój, również znajomi i rodzina nie chcą lub nie są w stanie nam pomóc. Na chwilę obecną, mama wyszła ze szpitala, ale właśnie się dowiedziałem, że od 11/09/2012 będzie hospitalizowana ponownie.
Czasu dramatycznie mało, bardzo chciałbym nie rozważać schroniskowych alternatyw.. pomóżcie!!
kontakt do mnie
molloy@poczta.fm
lub 692484284
kompletuje zdjęcia, mogę przesłać (2 kotki i 3 koty)
dzięki za wszelki oddzew.