A miało być już tylko lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 28, 2011 12:27 Re: A miało być już tylko lepiej...

I co tam u śmierdziuszków? Jakieś postępy, widoki na domki?

dorotka75

 
Posty: 229
Od: Śro lip 06, 2011 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 29, 2011 9:50 Re: A miało być już tylko lepiej...

Kociaki do klatki chyba już się zapakować nie dadzą (śmierdziuszki wypuściłam, bo zaczęły wykazywać chęć wyjścia miały już takie wielkie brzuszki od tego bezruchu, że zdecydowałam, że pozwolę im rozprostować gnatki). Moja kocica i braciszkowie przyjęli do stadka i chyba maluchy robia postępy.
Armagedon II. Niestety sporo sie dzieje moje koty (wszytkie trzy) maja kolejny rzut kataru. Ganiam z nimi do lecznicy na zastrzyki, bo tym razem cięzko to przechodzą (wysiek z oczu z nosków, nadżerki w ryjkach spowodowały niemożność jedzenia i picia, znowu utrata głosów). Kocurowi smoczyca chciała wydłubać oko co zaowocowało potężnym obrzękiem, przekrwieniem i wypadnięciem migiotki (kocurek dostaje kropelki, ale ciągle przy tym oku grzebie)
Jeden z maluchów brzydal Mefisto osiągnął już stan totalnego luzu, jest najbardziej niezależny z całej czwrórki (daje ze soba zrobic wszytko choc z własnej woli nie podchodzi do "człowieków")
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Siostrzyczka Renaś ciekawska, prowodyrka zabaw, chyba dominująca i najodwazniejsza z miotu, niby nie ucieka ale nie lubi dotyku, głaskania (jesli jest zaspana daje się wziąć na ręce jeśli nie drapie i gryzie :)) . taka sie wydaje wiecznie "nabzdyczona" ;) w tle smoczyca po sterylizacji
Obrazek

A tu Mefisto i Renaś razem
Obrazek

Mefisto z moimi kotami zamin smoczyca zaczęła ganiać kocurka
Obrazek
Obrazek

Jeden ze śmierdziuszków Pimpuś (sadełko) to ten najbradziej oprny odłowiony jako ostatni. Śmieszny lisi ryjek, ogromny i tłuściutki w porównaniu z resztą. Odkurzacz pochłania ogromne ilości jedzenia - potrafi wyrwać barciszkom i smoczycy kawałek mięsa zwisającego z ryjka.
Obrazek
Obrazek

No i jest jeszcze Julian (druga siostrzyczka, najmniejsza z kociaków i najbradziej strachliwa) ale ona niestety nieuchwytna. Wyłazi spod wanny na zabawy i do miski, ale zblizyć się do siebie nie pozwala. Pimpek też nie, ale poniewaz musi pilnować, żeby nie mineło go jedzonko częściej przebywa na "salonach".

Staram sie szukać domków wśród zaawansowanych przez znajomych, ale kotki są juz takie duże i ciężkie w obsłudze, że zaczynam oswajać się z myślą, że będą musiały u mnie zostać (musielibyśmy brać "nadgodziny", żeby uniknąć bankructwa ;)). Niestety wet odradza, że wzgledu na małą powierzchnię mieszkalną jak na 7 kotów (a to taka szczęśliwa liczba nie? ;)). Straszy, że przy tej ilości wiecznie będziemy zmagać się z katarem, ranami po bójkach i problemami emocjonalnymi. Tego ostaniego najbardziej się obawaim, mój kocur (dominujący do tej chwili) został totalnie sponiewierany i zdominowany przez maluszki i przez smoczycę, której odbiło. Kocurek borykał się jakiś czas temu z problemami układu moczowego - tak reagował na stres, jest bardzo wrażliwy i chyba on najgorzej radzi sobie z zaistniałą sytuacją.
Nie wiem co będzie... oby wszytskie były zdrowe to odetchnę.
Szczęśliwa siódemka +

joanna_d

 
Posty: 136
Od: Pt sie 19, 2011 21:17

Post » Czw wrz 29, 2011 18:41 Re: A miało być już tylko lepiej...

Udalo mi sie zlapac obiektywem Juliana :)
Obrazek

i chyba tatusia maluszkow (przynajmniej tych dwoch "smierdziuszkow",bo one wyjatkowo podobne :)
po lewej Pimpek po prawej Laciat (wielkie kocisko - osiedlowy szczurolap :) mimo, ze dokarmiany poluje hobbystycznie)
Obrazek
Szczęśliwa siódemka +

joanna_d

 
Posty: 136
Od: Pt sie 19, 2011 21:17

Post » Czw paź 06, 2011 6:03 Re: A miało być już tylko lepiej...

Hej, nie poddawaj się ! Szukaj domków, przecież i duże i ciężkie w obsłudze też znajdują ! Ogłoszenia im rób, fotki masz, kotki cudne ! :ok: :ok: :ok:

dorotka75

 
Posty: 229
Od: Śro lip 06, 2011 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 24, 2011 16:48 Re: A miało być już tylko lepiej...

Fotki rewelacja :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56180
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 24, 2012 16:24 Re: A miało być już tylko lepiej...

...minął prawie rok
wszystkie koty zostały u mnie :)))))
zużywamy tony żwirku i pochłaniamy ogromne ilości mięs i suchych ziarek.
Matka kociaków nadal żyje na wolności odwiedzając mnie regularnie. Jest tłuściutka (po sterylizacji) łowna (przynosi myszy) i wyjątkowo towarzyska (jak się nudzi zaczepia sąsiadów wychodzących z psami na spacer).
Szczęśliwa siódemka +

joanna_d

 
Posty: 136
Od: Pt sie 19, 2011 21:17

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości