Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2012 15:45 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Super, że się udało :ok:
Gratulacje :piwa:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Nie cze 24, 2012 18:02 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Spróbuje wrzucić zdjęcia... zawsze mam z tym problem :/
test zatem:
Obrazek

Kotka+5

 
Posty: 58
Od: Wto cze 19, 2012 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 18:03 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Kotka+5 pisze:Spróbuje wrzucić zdjęcia... zawsze mam z tym problem :/
test zatem:
Obrazek



nie działa ... znaczy - musze to rozkminic

Kotka+5

 
Posty: 58
Od: Wto cze 19, 2012 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 18:27 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

leczymy zapalenie spojówek, jestesmy odpchlone, jemy duuuzo dobrych rzeczy i poszukujemy domków :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mama
Obrazek

kaskaderka :)
Obrazek

jeść!
Obrazek

jeść, jeść!
Obrazek


cdn...

Kotka+5

 
Posty: 58
Od: Wto cze 19, 2012 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 18:36 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Śliczne maluszki :1luvu: mamusia również :)
To teraz trzymam kciuki za wyleczenie oczek i zdrówko ogólne :ok: :ok: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Nie cze 24, 2012 18:48 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

cudne ,a szylki :1luvu:
i mocne kciuki niech szybko zdrowieją i domki znajdują :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 18:49 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Wspaniała rodzinka :1luvu:
Za domki :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 18:54 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Cud miód malina rudaski superowe, mama i reszta oczywiście :1luvu: .
:ok: :ok: za domki.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie cze 24, 2012 20:11 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Śliczności!!!
A jak to w końcu jest z mamuśką? Dziczy? Nie dziczy? bo piękna jest zjawiskowo, może by jej także domu szukać?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Nie cze 24, 2012 20:21 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

seidhee pisze:Śliczności!!!
A jak to w końcu jest z mamuśką? Dziczy? Nie dziczy? bo piękna jest zjawiskowo, może by jej także domu szukać?



ona jest dziwna, w magazynku grzeczna i wydaje sie oswojona, ale jak juz mi uciekla wczoraj to zamieniła sie w dzikuska i nie pozwalała dotknąc, chociaz podejsc i nakarmic tak.
Mysle ze mozna ją oswoic.

Kotka+5

 
Posty: 58
Od: Wto cze 19, 2012 10:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 22:53 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Sliczne wszystkie!! A dla Ciebie Kotka gratulacje za determinacje i empatie :)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 28, 2012 11:38 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

Jak sobie radzicie, wszystko ok? :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw cze 28, 2012 14:23 Re: Proszę o poradę i pomoc - Warszawa

nelka83 pisze:Jak sobie radzicie, wszystko ok? :)



Hej, już zdaję relacje.

Kotki maja sie dobrze, powoli sie oswajają. Jeden znalazł juz domek fajny :)
Problem mam natomiast z kotką, chciałam ja zapakowac do kontenerka i wiezc na sterylizacje ale oczywiscie ona ma inny pomysł, uciekła z klatki i teraz sie chowa po kątach. Nie chce jej znow łapac na siłe w siatke bo ostatnio skonczyło sie to masakrycznie dla naszych rąk, ale przede wszystkim kompletnie straciła zaufanie, a moze ja to jakoś źle robie :/. Nie wiem co robic, bo "luzem" mieszkac nie może z powodów higieny raz a dwa tam non stop ktos wchodzi... jesli zwieje na zewnątrz to juz calkiem nie wroci, a jak wspominalam - na sterylke sie nie dała zabrac....

Kotka+5

 
Posty: 58
Od: Wto cze 19, 2012 10:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości